Stasiak: Barack Obama nie zrezygnuje z tarczy
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak jest przekonany, że Stany Zjednoczone nie wycofają się z pomysłu budowy elementów tarczy antyrakietowej w Polsce. Gość "Sygnałów Dnia" w Programie I Polskiego Radia zwrócił uwagę, że projekt jest bardzo zaawansowany i nowa administracja Baracka Obamy nie zrezygnuje z jego realizacji.
12.11.2008 | aktual.: 12.11.2008 08:45
Minister Stasiak przypomniał, że Stany Zjednoczone poniosły dotychczas bardzo wysokie koszty w związku z pracami nad projektem. Mimo zapowiedzi Unii Europejskiej, budowy własnego systemu obrony przeciwrakietowej, amerykański system jest bliższy realizacji i dużo bardziej zaawansowany technologicznie. Dodatkowym argumentem za tarczą - według Stasiaka - są umowy podpisane przez administrację George'a Busha z Polską i Czechami.
Władysław Stasiak zaprzeczył spekulacjom prasowym, według których niedawne wpadki Kancelarii Prezydenta są spowodowane konfliktem między współpracownikami Lecha Kaczyńskiego. Sprzeczne wypowiedzi sprzed kilku dni w sprawie tarczy to według Stasiaka "zwykłe nieporozumienia".
Szef BBN odniósł się również do zgody Unii Europejskiej na wznowienie negocjacji z Rosją na temat nowej umowy o partnerstwie. Zdaniem Władysława Stasiaka polski MSZ zbyt łatwo zgodził się na rozpoczęcie rozmów z rosyjskim partnerem. Jego zdaniem Unia Europejska popełnia błąd nie określając jasnych zasad w stosunkach z Rosją. Gość Polskiego Radia przypomniał, że wspólnota europejska zdecydowała się na rozmowy z Moskwą, mimo, że ta nie wypełniła zobowiązań wynikających z rozejmu rosyjsko-gruzińskiego. Dlatego - zdaniem ministra - Polska powinna nadal, wspólnie z Litwą, domagać się od Rosji spełnienia tych warunków.