PolskaStarosta podejrzany o fałszowanie dokumentów w celu uzyskania dotacji

Starosta podejrzany o fałszowanie dokumentów w celu uzyskania dotacji

O przekroczenie uprawnień i fałszowanie dokumentów w celu uzyskania dotacji z budżetu państwa są podejrzani starosta powiatu chełmskiego (Lubelskie) Kazimierz S. i
dwaj urzędnicy starostwa Wiesław Z. i Ryszard E. - poinformowała policja.

06.09.2006 14:40

Nadużycia w starostwie powiatowym w Chełmie dotyczą inwestycji docieplenia ścian i wymiany stolarki okiennej w szkole i internacie Liceum Ogólnokształcącego w Siedliszczu w 2002 r. Policjanci ustalili, że starosta i jego współpracownicy poświadczyli w dokumentach zakończenie robót - które faktycznie nie były zakończone - aby uzyskać blisko 50 tys. zł z budżetu państwa w ramach Kontraktu Wojewódzkiego.

Starosta, według ustaleń policji, złożył w lubelskim urzędzie wojewódzkim sfałszowane protokoły z rozpoczęcia i zakończenia prac, a we wnioskach o przyznanie dotacji podał ich terminy niezgodne z prawdą. Gdyby podał zgodne z prawdą terminy, to zapewne skutkowałoby to odmową wypłaty dotacji- powiedziała Magdalena Jędrejek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Aby uzyskać dotację, starosta zaakceptował też na fakturze VAT w grudniu 2002 r. wypłatę 121 tys. zł dla chełmskiej firmy realizującej prace, mimo że wiedział, iż nie zostały one zakończone- zaznaczyła Jędrejek.

Według ustaleń śledztwa, wypłata pieniędzy prawdopodobnie nastąpiła jeszcze przed rozpoczęciem robót. Policjanci podejrzewają, że mogło dojść do korupcji.

Funkcjonariusze ustalili też, że doszło do nadużyć przy przetargu na wykonanie inwestycji w Siedliszczu. Zarzucają właścicielom pięciu firm uczestniczących w przetargu działanie na szkodę instytucji zlecającej wykonanie prac.

Według ustaleń śledztwa, Zbigniew P. - właściciel firmy, która ostatecznie przetarg wygrała - porozumiał się z właścicielami dwóch pozostałych firm startujących w przetargu - Radosławem R. i Donaldem B. W swoich ofertach podali oni wyższe ceny wykonania prac; oferta firmy Zbigniewa P. była najtańsza. To uniemożliwiło wylicytowanie korzystniejszej ceny realizacji inwestycji- zaznaczyła Jędrejek. Wszyscy trzej - oraz dwoje pracowników firmy Zbigniew P. - będą prawdopodobnie odpowiadać za poświadczenie nieprawdy w dokumentach.

Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte przez funkcjonariuszy wydziału do walki z korupcją w 2004 r. po kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej. Akta śledztwa zostaną przekazane w najbliższym czasie do Prokuratury Okręgowej w Lublinie z wnioskiem o sporządzenie aktu oskarżenia. Za przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi kara do 10 lat więzienia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)