Już nie jest w PSL. Stanowcza decyzja ugrupowania

Jan Adam Kłysz, starosta kaliski, został ostatecznie wykluczony z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Decyzję tę potwierdził Krzysztof Grabowski, rzecznik prasowy PSL, w rozmowie z PAP. Kłysz nie skomentował jeszcze tej decyzji.

 Starosta kaliski wykluczony z PSL. W tle postępowanie dyscyplinarne
Starosta kaliski wykluczony z PSL. W tle postępowanie dyscyplinarne
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS, Starostwo Powiatowe w Kaliszu
Katarzyna Staszko

Sprawa Jana Adama Kłysza w strukturach PSL rozpoczęła się w maju 2024 r., kiedy to Wojewódzki Sąd Koleżeński PSL w Poznaniu wszczął wobec niego postępowanie dyscyplinarne.

Powodem były wydarzenia z sesji 28 kwietnia, gdzie Kłysz, wbrew ustaleniom partyjnym, zgodził się na kandydaturę na starostę, co doprowadziło do jego wykluczenia z partii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lewica o drożyźnie i cenach prądu. Trela uderza w PiS: To są zapóźnienia z 8 lat

Wbrew partyjnym ustaleniom

Przypomnijmy, po wyborach samorządowych w radzie powiatu kaliskiego PiS zdobyło 10 mandatów, pozostałe 11 posiadają koalicjanci z ramienia PSL- PL2050, Stowarzyszenie Ziemia Kaliska Razem i PO.

Przed sesją, na której dokonywano wyboru starosty powiatu kaliskiego, zgodnie z ustaleniami koalicyjnymi, jedynym kandydatem miał być dotychczasowy włodarz powiatu z ramienia PSL od czterech kadencji Krzysztof Nosal.

Tymczasem na wspomnianej sesji radny PiS zaproponował na urząd partyjnego kolegę Nosala - Jana Adam Kłysza z PSL (wcześniej przewodniczącego rady powiatu i wicestarosty). Ten wyraził zgodę na kandydowanie, choć ustalenia wewnątrzpartyjne były inne. Po przeliczeniu kart do głosowania okazało się, że Kłysz uzyskał 11 ważnych głosów, natomiast Nosal - 9. 1 głos był nieważny.

W maju decyzja o wykluczeniu Kłysza została podtrzymana przez Główny Sąd Koleżeński PSL w Warszawie. Jak poinformował Krzysztof Grabowski, orzeczenie to jest ostateczne i niezaskarżalne.

O tym, że został wykluczony z partii poinformował w sobotę, w rozmowie z PAP.

Kłysz zapowiedział, że odniesie się do decyzji po otrzymaniu oficjalnego pisma. Na razie nie skomentował tych doniesień.

Źródło: PAP/WP

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (28)