ŚwiatStarcie sadrystów z gwardią gubernatora w Nasirii

Starcie sadrystów z gwardią gubernatora w Nasirii

Kilkanaście osób zostało poważnie rannych
w starciu zwolenników radykała islamskiego Muktady al-Sadra z
ochroną biura gubernatora w irackim mieście Nasirija.

20.05.2005 12:00

Ponad 2 tys. zwolenników znanego z antyamerykańskich poglądów radykalnego duchownego szyickiego brało udział w paradzie sił zbrojnych Sadra - Armii Mahdiego. Gdy niosący nad głowami księgi Koranu uczestnicy pochodu - mającego zakończyć się przed biurem Sadra - przechodzili obok siedziby gubernatora prowincji, funkcjonariusze ochrony otworzyli ogień.

Prawdopodobnie chcieli doprowadzić do rozproszenia tłumu, który jednak odpowiedział na atak ogniem. Zdaniem lekarzy ze szpitali w Nasirii (szyickiego centrum, odległego o 320 km na południowy wschód od Bagdadu), hospitalizowano czterech policjantów, czterech cywilów i co najmniej sześciu sadrystów.

W paradzie Armii Mahdiego uczestniczył m.in. deputowany do irackiego parlamentu Fatah al-Szejk.

Bezpośrednio przed marszem jego uczestnicy deptali flagi amerykańską i izraelską. Muktada Sadr, który w zeszłym roku wszczął dwie zbrojne rebelie antyamerykańskie, ogłosił apel o bezczeszczenie flag tych państw. Wezwanie ogłosił w dwa dni po zatrzymaniu przez wojska USA i siły irackie trzynastu jego zwolenników podczas rewizji w szyickim meczecie w Mahmudii, około 30 km na południe od Bagdadu. Fadel Muhammad, współpracownik Muktady, oskarżył wojska amerykańskie, że "wtargnęły do meczetu i podarły kopię Koranu".

Radykalny duchowny nie pokazywał się publicznie od sierpnia zeszłego roku, kiedy jego milicja walczyła w Nadżafie z wojskami amerykańskimi. W poniedziałek pojawił się w Nadżafie na konferencji prasowej i oskarżył "wojska okupacyjne" o chęć poróżnienia szyitów i sunnitów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)