"Starachowice" za zamkniętymi drzwiami
Sąd Rejonowy w Starachowicach wyłączył w jawność rozprawy przeciw 13-osobowej grupie
przestępczej, rozbitej w marcu zeszłego roku w tym mieście przez
Centralne Biuro Śledcze. Za zamkniętymi drzwiami prokurator
odczytuje tajne uzasadnienie aktu oskarżenia.
14.06.2004 | aktual.: 14.06.2004 12:34
Sąd zdecydował tak na wniosek obrońcy jednego z oskarżonych, który poparli pozostali oskarżeni i ich obrońcy. Wszyscy oni uznali, że oskarżeni mieli prawo wysłuchać uzasadnienia aktu oskarżenia już na pierwszej rozprawie, zanim sąd przystąpił do odbierania od nich wyjaśnień.
Jawność poniedziałkowej rozprawy została zniesiona dlatego, że uzasadnienie aktu oskarżenia opiera się na materiałach objętych klauzulami tajności i poufności, obowiązującymi prokuratora ze względu na ważny interes państwa.
Oskarżonym w sprawie starachowickiej zarzucono popełnienie kilkudziesięciu przestępstw o charakterze kryminalnym m.in. nielegalne posiadanie oraz handel bronią, amunicją, materiałami wybuchowymi i narkotykami, a także wymuszenia haraczy i pobicia. Według prokuratury, główny oskarżony w tej sprawie, Leszek S., był powiązany z ówczesnym starostą starachowickim i ówczesnym wiceszefem tamtejszej rady powiatu.