Stanowski zakpił w trakcie debaty. "Znam Marcina Gortata"

- Nie mam jakichkolwiek kompetencji do sprawowania tej funkcji - stwierdził w trakcie debaty zorganizowanej przez sztab Rafała Trzaskowskiego Krzysztof Stanowski. Kolejny raz odpowiedział w podobny, prześmiewczy sposób.

Końskie, 11.04.2025. Wybory Prezydenta RP 2025 - kampania. Na ekranie dziennikarz, kandydat w zbliżających się wyborach na prezydenta RP Krzysztof Stanowski podczas debaty prezydenckiej w Końskich, 11 bm. (ad) PAP/Adam KumorowiczKońskie. Krzysztof Stanowski kpi z debaty
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Adam Kumorowicz
Katarzyna Bogdańska

Na debatę do hali sportowej w Końskich oprócz Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego przyjechali też: kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat, była posłanka SLD Joanna Senyszyn, Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Krzysztof Stanowski i Maciej Maciak.

W trakcie debaty padło pytanie o kompetencje kandydatów i doświadczenie polityczne. Krzysztof Stanowski, podobnie jak na wcześniejsze pytania, odpowiedział w swoim niezbyt poważnym stylu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mieszkancy Końskich o dwóch debatach. "Chaos", "Polak przeciwko Polakowi"

Końskie. Pytanie o kompetencje. Stanowski kpi

- Kiedy dołączałem do tego wyścigu prezydenckiego, byłem święcie przekonany, że będę zdecydowanie najbardziej niepoważnym kandydatem w tym gronie. Ale im dłużej trwa ta kampania, tym bardziej zaczynam w siebie wątpić - i doceniam, jak tragiczna się ona robi - na wielu poziomach - stwierdził Krzysztof Stanowski.

- Pewnie jeszcze dziś trochę o tym będzie. Cóż, drodzy państwo - to, co mnie łączy z większością moich kontrkandydatów, to fakt, że nie mam jakichkolwiek kompetencji do sprawowania tej funkcji - stwierdził z ironią Krzysztof Stanowski.

Krzysztof Stanowski: znam Marcina Gortata

- Ale to, co mnie różni od moich kontrkandydatów, to to, że potrafię sam się utrzymać na rynku pracy. Nie muszę być na waszym garnuszku. Ani na garnuszku polityków - zaznaczył Krzysztof Stanowski.

- A jeśli chodzi o znajomości zagraniczne, które miałyby mi pomóc w prowadzeniu dyplomacji, to cóż… jeśli chodzi o naszego głównego sojusznika - Stany Zjednoczone - to znam Marcina Gortata. I serdecznie was pozdrawiam - podsumował ironicznie Stanowski.

Wybrane dla Ciebie
Mieszkańcy dostali alert. Służby ostrzegają przed groźną pogodą
Mieszkańcy dostali alert. Służby ostrzegają przed groźną pogodą
Jasna deklaracja Wielkiej Brytanii. Wyśle wojsko na Ukrainę
Jasna deklaracja Wielkiej Brytanii. Wyśle wojsko na Ukrainę
Drastyczne sceny. Trzęsienie ziemi w Bangladeszu
Drastyczne sceny. Trzęsienie ziemi w Bangladeszu
"Cisza, świnko". Biały Dom tłumaczy zachowanie Trumpa
"Cisza, świnko". Biały Dom tłumaczy zachowanie Trumpa
Kolejna prowokacja na torach? Podłożono ślepe naboje
Kolejna prowokacja na torach? Podłożono ślepe naboje
Tragedia w pożarze koło Kamiennej Góry. Zginął mężczyzna
Tragedia w pożarze koło Kamiennej Góry. Zginął mężczyzna
Kijów stanowczo zaprzecza. "Nie ma nic wspólnego z rzeczywistością"
Kijów stanowczo zaprzecza. "Nie ma nic wspólnego z rzeczywistością"
Znamy 28 punktów planu Trumpa dla Ukrainy, atak zimy w Polsce [SKRÓT PORANKA]
Znamy 28 punktów planu Trumpa dla Ukrainy, atak zimy w Polsce [SKRÓT PORANKA]
Śnieżyca nie odpuści. Zapowiadają wielogodzinne opady
Śnieżyca nie odpuści. Zapowiadają wielogodzinne opady
"Okazało się błędem". Szef BBN krytykuje decyzję o otwarciu granicy z Białorusią
"Okazało się błędem". Szef BBN krytykuje decyzję o otwarciu granicy z Białorusią
Donald Tusk grzmi z mównicy. "Opamiętajcie się"
Donald Tusk grzmi z mównicy. "Opamiętajcie się"
Koniec alkoholu w Sejmie. "Wczoraj była zielona noc"
Koniec alkoholu w Sejmie. "Wczoraj była zielona noc"