PolskaStaniszkis: doprowadzenie do wyroku w sprawie FOZZ satysfakcjonujące

Staniszkis: doprowadzenie do wyroku w sprawie FOZZ satysfakcjonujące

Zdaniem prof. Jadwigi Staniszkis to, że po 14 latach udało się doprowadzić do wyroku w sprawie tzw. afery Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego jest satysfakcjonujące, ale to jedynie "czubek góry lodowej", gdyż wiele kwestii nie zostało dotąd wyjaśnionych.

29.03.2005 16:20

FOZZ był jednym z kluczowych ogniw chorej maszyny, która została stworzona kosztem dużo większym niż 350 mln zł - z myślą o interesach wąskiej grupy ludzi z nomenklatury i ze służb (specjalnych) - powiedziała profesor.

Już w czasie Okrągłego Stołu, rządów Rakowskiego, stworzono strukturę, która była strukturą nielegalną w tym sensie, że nastawioną na działania, które są w świetle międzynarodowego prawa nielegalne - państwo nie może kupować swoich długów. Były tu od początku znamiona niejawności, sekretności. To zostało wykorzystane z kolei przez głębszą strukturę FOZZ-u, już można ją nazwać mafijną, która wykorzystała te możliwości, by przejmować pieniądze przeznaczone teoretycznie na wykup długów - oceniła Staniszkis.

Jak dodała, był to swoisty haracz nałożony na firmy państwowe, a pieniądze były rozdzielane "w wąskim gronie beneficjentów powiązanych ze służbami specjalnymi" oraz wykorzystywane do finansowania różnego typu operacji przynoszących duże dochody.

Ludzie wokół FOZZ-u otrzymywali praktycznie nieoprocentowane darowizny czy pożyczki, mieli nieograniczony dostęp do twardej waluty, mieli zagwarantowaną wymienialność i stały kurs, i to było podstawą stworzenia maszynki do robienia pieniędzy. Sąd udokumentował tylko część tego, bo to się odbywało w ogóle bez umów - powiedziała profesor.

Jak dodała, konieczne jest także wyjaśnienie procederu przestępczego wokół FOZZ, m.in. zastraszania osób, w tym dziennikarzy, którzy interesowali się tą sprawą.

We wtorek, po 14 latach od wykrycia afery FOZZ przez Najwyższą Izbę Kontroli, warszawski Sąd Okręgowy ogłosił wyrok w procesie - 9 lat więzienia i 720 tys. zł grzywny dla b. dyrektora generalnego FOZZ Grzegorza Żemka oraz 6 lat i 500 tys. zł grzywny dla jego zastępczyni Janiny Chim. Wyrok jest nieprawomocny, Żemek już zapowiedział apelację.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)