Staniszew kandydatem na bułgarskiego premiera
Sergiej Staniszew jest kandydatem lewicowej Koalicji na rzecz Bułgarii na premiera - zdecydowało kierownictwo Bułgarskiej Partii Socjalistycznej, głównej siły w tym ugrupowaniu politycznym, które zwyciężyło w wyborach parlamentarnych cztery tygodnie temu.
17.07.2005 | aktual.: 17.07.2005 16:34
Koalicja na rzecz Bułgarii otrzymała w wyborach 25 czerwca 34,17% głosów, co jednak okazało się niewystarczającym wynikiem do samodzielnego utworzenia rządu. Trudne negocjacje między największymi frakcjami w nowym parlamencie - lewicową koalicją, partią byłego cara i ustępującego premiera Symeona Sakskoburggotskiego Narodowy Ruch Symeona II i tureckim Ruchem na rzecz Praw i Swobód, trwają prawie cztery tygodnie i są bliskie finału.
Lider lewicy Sergiej Staniszew, który w poniedziałek powinien otrzymać z rąk prezydenta Georgi Pyrwanowa misję utworzenia rządu, poinformował w niedzielę, że lewica, ruch carski i partia turecka osiągnęły zgodę w sprawie jego kandydatury na stanowisko premiera. Nadal trwają negocjacje na temat struktury i składu osobowego przyszłego gabinetu.
Trzy partie porozumiały się w sprawie utworzenia Rady koalicji, nieformalnego organu konsultacyjnego, na czele którego stanie Sakskoburggotski.
W trakcje negocjacji doszło do wielu kompromisów, zarówno ze strony lewicy jak i pozostałych partnerów. Lewica ustąpiła z zapowiedzianego w programie wyborczym zamiaru podwyższenia podatków od najwyższych dochodów i podniesienia płac w budżetówce o 20 proc. od 1 stycznia 2006 r., Narodowy Ruch Symeona II - od zamiaru wprowadzenia podatku liniowego.
Dokument o utworzeniu koalicji uzgodniony na poziomie ekspertów przewiduje jednorazowe podniesienie płac po uzgodnieniu z MFW, roczne podwyżki dochodów z zależności od wzrostu gospodarczego i wskaźnika inflacji, stopniowe podniesienie emerytur do 10% PKB, redukcję podatku VAT z obecnych 20% do 18%, ograniczenie wydatków budżetowych do 40% PKB, stopniowe zwiększenie wydatków na rozwój infrastruktury, oświaty i ochrony zdrowia.
Głównym problemem w konsultacjach w sprawie utworzenia koalicji nie były jednak sprawy gospodarcze, a lecz dążenie Sakskoburggotskiego do zachowania stanowiska premiera.
Lider lewicy i przewodniczący postkomunistycznej Bułgarskiej Partii socjalistycznej Sergiej Staniszew jest 39-letnim historykiem. Uczył się w Moskwie i Londynie. Od 10 lat pracuje w centrali partii socjalistycznej, a od czterech jest jej przewodniczącym. Został zaproponowany na to stanowisko przez prezydenta Georgi Pyrwanowa po jego wyborze na szefa państwa.
Przyszła koalicja będzie miała w 240-miejscowym parlamencie 169 mandatów, wystarczających do wprowadzenia zmian w konstytucji.
Ewgenia Manołowa
