PolskaStanisław Żelichowski: prokuratura przekazała PiS informację o planowanych aresztowaniach

Stanisław Żelichowski: prokuratura przekazała PiS informację o planowanych aresztowaniach

Stanisław Żelichowski w audycji "7. Dzień Tygodnia" w Radiu ZET stwierdził, że prokuratura przekazała Prawu i Sprawiedliwości informację o planowanych aresztowaniach rolników, których broni Kościół i PiS. - Aresztowano w takiej formule, że PiS o tym wiedział i dwie godziny po aresztowaniu byli w Szczecinie i robili konferencję prasową - powiedział.

Stanisław Żelichowski: prokuratura przekazała PiS informację o planowanych aresztowaniach
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

11.10.2015 | aktual.: 20.07.2016 14:52

Jacek Sasin spytał Żelichowskiego, czy ma pretensje do PiS o to, że ta partia reaguje, na co polityk PSL odpowiedział: - Nie. Do prokuratury, że dała sygnał tylko jednej partii.

Żelichowski przypomniał, że minister rolnictwa, Marek Sawicki, poprosił prokuratora generalnego o wyjaśnienia w tej sprawie. - Trudno to zrozumieć. Rolnicy chcieli kupić ziemię, mają takie prawo. W każdym przypadku agencja wyceniła wartość ziemi i oni ją za to kupili - mówił.

Jacek Sasin z kolei ocenił, że "skandalem" jest to, że "zarzuca się rolnikom, że kupili na przetargach ziemię po cenach wywoławczych". - Protestujemy, bo jak rozumiemy, to chodzi o zastraszenie polskich rolników, aby nie stawali w przetargach i nie kupowali polskiej ziemi. Żeby ona była dla obcokrajowców - stwierdził poseł PiS.

Aresztowanie rolników

Ze śledztwa wynika, że rolnik, który miał wygrać, oferował zapłacenie kwoty minimalnej za nieruchomość, a pozostali w ogóle nie przystępowali do licytacji. Rolnik wygrywał przetarg, a ziemia była sprzedawana za kwotę niższą, niż ta która, mogłaby być uzyskana, gdyby nie doszło do zmowy rolników - twierdzi prokuratura. Sprawa dotyczy co najmniej kilkudziesięciu przetargów.

W piątek o interwencję w tej sprawie zwróciła się do premier Ewy Kopacz zachodniopomorska Solidarność, a przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa Krzysztof Jurgiel (PiS) wysłał zapytanie do Prokuratury Generalnej. Prokuratorzy zapewniają, że w tej sprawie działają w pełni zgodnie z prawem i procedurami. Minister sprawiedliwości Borys Budka uważa, że zarzuty dotyczące działań prokuratury mają charakter wyborczy.

- Wszelkie pytanie odnośnie tej sprawy należy kierować do prokuratury, która jest niezależna i która prowadzi postępowanie - powiedział w piątek szef resortu sprawiedliwości. Jako hipokryzję określił sytuację, kiedy - jak mówił - "jeśli prokuratura stawia zarzuty obecnie rządzącym to mówi się o jej niezależności, a jeśli ta sama niezależna prokuratura stawia zarzuty osobom, które na ulicy protestowały, a w innych dziedzinach swej działalności łamały prawo, to mówi się o jakichś motywach politycznych".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (342)