PolskaStanisław Kalemba potwierdza: jestem kandydatem na ministra rolnictwa

Stanisław Kalemba potwierdza: jestem kandydatem na ministra rolnictwa

Szef PSL Waldemar Pawlak zaproponował władzom PSL kandydaturę Stanisława Kalemby na nowego ministra rolnictwa - poinformowały nieoficjalnie źródła w kierownictwie PSL. Po zakończeniu posiedzenia kierownictwa partii, ludowcy nie zdradzili szczegółów ustaleń. Poseł Kalemba potwierdził dziennikarzom, że jest kandydatem Stronnictwa na nowego ministra rolnictwa. - Teraz piłka jest po stronie premiera Tuska, czekam na decyzję - powiedział Kalemba.

Stanisław Kalemba potwierdza: jestem kandydatem na ministra rolnictwa
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

- Jeszcze nie jestem ministrem, jestem kandydatem (...) znam rolnictwo, znam wieś, nie na darmo funkcjonuję w komisji rolnictwa, w komisji ds. europejskich, znam te uwarunkowania. Kocham rolników i kocham wieś - powiedział Stanisław Kalemba dziennikarzom.

Polityk pytany o pierwsze decyzje, jeśli zostanie ministrem powiedział, że najpierw należy zapoznać się z wynikami kontroli prowadzonych w resorcie i podległych mu agendach, a dopiero później podejmować odpowiednie decyzje personalne.

Kandydat na ministra rolnictwa zdradził, że ma pomysł na spółkę Elewarr należącą Agencji Rynku Rolnego. Według Kalemby przedsiębiorstwo to powinno zostać sprywatyzowane, ale poprzez wykup grup producentów i rolników.

- Należy uporządkować sprawy we wszystkich spółkach, nie tylko związanych z rolnictwem - podkreślił. Jego zdaniem trzeba wprowadzić przepisy, które uniemożliwią obchodzenie ustawy kominowej, która ogranicza zarobki z spółkach Skarbu Państwa. Wypowiadając się o Agencji Rynku Rolnego oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zaznaczył, że dobrze ocenia ich działanie.

Poseł PSL opowiedział się za utrzymaniem KRUS, ale przyznał, że potrzebne są zmiany w tym systemie. - Proszę zwrócić uwagę, że takie systemy funkcjonują w Niemczech, Finlandii, Austrii - zaznaczył.

Pytany o możliwości włączenia rolników do powszechnego systemu podatkowego, co zapowiadał premier, stwierdził, że nie może być tak, iż rolnicy będą płacić podatek dochodowy oraz rolny. - Trzeba z czegoś zrezygnować, przy czym jest taka analiza, że 85 proc. rolników nie osiąga dochodu i teraz jest pytanie, czy tu wprowadzać tę buchalterię całą, czy wprowadzać tam, gdzie ten dochód jest realny - oświadczył Kalemba.

Spotkanie premiera z Pawlakiem

Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że jeszcze w czwartek - po planowanym na godz. 14.30 odwołaniu przez prezydenta z funkcji ministra rolnictwa Marka Sawickiego - dojdzie do spotkania w tej sprawie premiera Donalda Tuska z Pawlakiem. - Wtedy pewnie się wszystkiego dowiecie - powiedział dziennikarzom.

Od rana w warszawskiej siedzibie PSL obradował Naczelny Komitet Wykonawczy Stronnictwa. Miał podjąć decyzję ws. kandydata na ministra rolnictwa.

Przed rozpoczęciem posiedzenia NKW wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak potwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że jednym z kandydatów do objęcia teki ministra rolnictwa po Marku Sawickim jest wiceszef sejmowej komisji rolnictwa Stanisław Kalemba.

- Są różne kandydatury. Będziemy mówili o kryteriach doboru i będzie podjęta decyzja - zapowiedział Grzeszczak.

Polityk PSL Stanisław Żelichowski poinformował w czwartek rano w TVN24, że kandydaturę na ministra rolnictwa zaproponuje NKW prezes partii, wicepremier Waldemar Pawlak. - Jeżeli go NKW zatwierdzi, a zwykle tak bywa, że zatwierdza, pojedzie z tym kandydatem do premiera - mówił Żelichowski.

Dopytywany, czy w związku z tym jest możliwe, że jeszcze w czwartek prezydent powoła nowego ministra, polityk PSL odpowiedział: "jeżeli premier uzna, że ma taki kalendarz dziś, że może przeprowadzić rozmowę z kandydatem i ewentualnie go zaproponować, to wówczas jednocześnie z odwołaniem (...) ministra, będzie powołany jego następca".

"Kalemba to specyficzny człowiek"

W PSL Kalemba jest najpoważniejszym kandydatem na następcę Sawickiego. Jego kandydatura budzi jednak mieszane uczucia w koalicyjnej Platformie. - Kalemba to bardzo specyficzny człowiek. Na posiedzeniach komisji rolnictwa potrafił atakować rząd ostrzej niż opozycja, a PiS-owcy zacierali ręce. Jest uznawany za człowieka Pawlaka, więc może po prostu atakował personalnie Sawickiego. Tylko, że z Sawickim można się spierać, ale to człowiek zdecydowany - z nim byłaby przynajmniej szansa na reformę KRUS. Z Kalembą takiej szansy nie będzie - uważają rozmówcy z komisji rolnictwa.

Na giełdzie nazwisk kandydatów do objęcia teki ministra rolnictwa, pojawiają się też nazwiska: europosła Czesława Siekierskiego, europosła Jarosława Kalinowskiego, Eugeniusza Grzeszczaka, posła Henryka Smolarza. W mediach pojawiają się ponadto nazwiska młodych działaczy Stronnictwa. Chodzi o marszałków województwa świętokrzyskiego Adama Jarubasa i lubelskiego Krzysztofa Hetmana. Według źródeł ich szanse są małe.

Ludowcy od kilku dni powtarzają, że chcieliby, aby do nominacji nowego ministra doszło jak najszybciej. Jednak premier, po przyjęciu dymisji Sawickiego, ogłosił niespodziewanie dla swojego koalicjanta, że nie zamierza się spieszyć.

W czwartek po południu prezydent Bronisław Komorowski podpisał dymisję dotychczasowego ministra rolnictwa. Marek Sawicki złożył rezygnację w związku z tzw. taśmami PSL, na których szef kółek rolniczych Władysław Serafin rozmawiał z b. prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat możliwych nieprawidłowości w instytucjach związanych z resortem rolnictwa, w tym w spółce Elewarr.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (65)