Stanisław Janecki: "Grób Nieznanej Tęczy - nowe miejsce kultu w Warszawie"
Wiele komentarzy publicystów pojawiło się w internecie w związku z podpaleniem podczas "Marszu Niepodlełgości" instalacji artystycznej "Tęcza" na placu Zbawiciela w Warszawie. "Grób Nieznanej Tęczy - nowe miejsce kultu w Warszawie" - pisze m.in. Stanisław Janecki. Joanna Lichocka pyta, czemu tęcza musi wciąż płonąć, a nie może być po prostu fajną tęczą na placu, a Łukasz Warzecha stwierdza, że to, co się teraz dzieje, to "histeryczny absurd".
13.11.2013 | aktual.: 13.11.2013 11:57
Podczas zorganizowanego 11 listopada w Warszawie przez środowiska narodowe "Marszu Niepodległości" doszło do burd m.in. w pobliżu budynku ambasady rosyjskiej. Do zamieszek doszło też przed tzw. skłotami przy ul. ks. Skorupki i ul. Wilczej oraz na pl. Zbawiciela, gdzie podpalono instalację "Tęcza", która została naprawiona zaledwie kilka dni wcześniej.
Sprawa spalonej tęczy wywołała lawinę komentarzy m.in. w internecie. Komentują ją znani polscy publicyści. "Dobra, spalenie tęczy to czyste chuligaństwo, ale od dwóch dni ta tęcza stała się pępkiem świata, jakby nie było w Polsce realnych problemów". "Grób Nieznanej Tęczy - nowe miejsce kultu w Warszawie" - pisze na twitterze Stanisław Janecki. Z kolei Łukasz Warzecha komentuje facebookową akcję "Wetknij kwiatek w tęczę". W jego ocenie "tak łzawe wtykanie kwiatów w szkielet tęczy to jakiś megapiramidowy idiotyzm".
Zdaniem Łukasza Warzechy to, co się dzieje teraz w Polsce w związku ze spaleniem "Tęczy" "to jakiś histeryczny absurd". "Czemu "tęcza" musi być koniecznie "pedalska" i wciąż płonąć, a nie może być po prostu fajną tęczą na placu? Ech, życie" - kwituje natomiast Joanna Lichocka.
Dobra, spalenie tęczy to czyste chuligaństwo,ale od dwóch dni ta tęcza stała się pępkiem świata, jakby nie było w Polsce realnych problemów.
— Stanisław Janecki (@St_Janecki) November 12, 2013
Grób Nieznanej Tęczy - nowe miejsce kultu w Warszawie.
— Stanisław Janecki (@St_Janecki) November 12, 2013
@Janusz_Kotecki Więc poprowokuję jeszcze: tak, łzawe wtykanie kwiatków w szkielet tęczy to jakiś megapiramidalny idiotyzm.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) November 13, 2013
@Janusz_Kotecki Proszę zauważyć, że nie piszę o spaleniu tęczy, ale o tym, co się tam dzieje teraz. To jakiś histeryczny absurd.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) November 13, 2013
Wartość zniszczonej "Tęczy" na pl. Zbawiciela Zarząd Oczyszczania Miasta oszacował na 70 tys. zł.
- Tęcza powstała jako instalacja na murach byłego klasztoru kamedułów na Wigrach w 2010 roku. W miejscu tym mieścił się Dom Pracy Twórczej. 2010 rok był ostatnim rokiem działania tej instytucji, gdyż w 2011 została zwrócona Kościołowi przez Ministra Kultury. Tęcza była tam znakiem pomyślności w ważnym przedsięwzięciu i nadzieją. Na Suwalszczyźnie tworzyła Maria Konopnicka, więc przywołałam wówczas także jej wiersz: A kto Ciebie śliczna tęczo /siedmiobarwny pasie/ namalował na tej chmurce /jakby na atlasie? - wyjaśniła w rozmowie w WP.PL Julita Wójcik, autorka "Tęczy".
Czemu tęcza musi być koniecznie "pedalska" i wciąż płonąć, a nie może być po prostu fajną tęczą na placu? Ech, zycie #zakładnicynarracjilgb
— Joanna Lichocka (@JoannaLichocka) November 12, 2013
Instytut Adama Mickiewicza, który jest właścicielem "Tęczy", w komunikacie rozesłanym do mediów podkreślił: "Po raz kolejny bezmyślnie zniszczono instalację artystyczną, która była efektem społecznej pracy ponad tysiąca osób. Szczególnie oburza atak podpalaczy na strażaków, którzy próbowali gasić pożar. Agresja żuli wobec tych odważnych ludzi, którzy codziennie narażają zdrowie i życie, by ratować innych, jest niepojętym aktem nikczemności".
GW promuje "akcję" demonstracyjnego całowania się pod spaloną tęczą Chyba nie dość na tym etapie kulturkampfu może tęczowe swingers party?
— Rafał A. Ziemkiewicz (@RAZiemkiewicz) November 12, 2013
W komunikacie pracownicy Instytutu podziękowali "za wszystkie przejawy sympatii i deklaracje pomocy przy rekonstrukcji 'Tęczy'". "Wsparcie, jakie otrzymaliśmy od internautów, artystów, ludzi kultury, mediów i sympatyków 'Tęczy' z całej Polski jest wielką wartością, którą chcemy przeciwstawić tępej agresji, brutalności i bezmyślności. Dziękujemy pani prezydent Hannie Gronkiewicz-Waltz za szybkie podjęcie decyzji o dalszych losach 'Tęczy' i deklarację pociągnięciu organizatorów marszu do odpowiedzialności finansowej za szkody wyrządzone miastu" - napisali.
Tęcza na Placu Zbawiciela była wielokrotnie podpalana i odbudowywana. Prezydent Warszawy zapowiedziała, że zostanie wyremontowana.