Trwa ładowanie...
d19cpbz
26-11-2004 09:22

Stanisław Ciosek: widzieliśmy dowody fałszowania wyborów

My akurat te dowody sfałszowania wyborów widzieliśmy i to takie bardzo przekonujące: puste, niewypełnione protokoły komisji wyborczych opieczętowane i zaopatrzone w oryginalne pieczęcie i podpisy członków komisji wyborczych, widzieliśmy analizę przesyłania danych z komisji obwodowych do centrali wędrujących systemem internetowym przez dziewięć czy tam osiem godzin, całkowicie innych od tych na końcu procesu, aniżeli na początku - powiedział Stanisław Ciosek doradca prezydenta ds. międzynarodowych.

d19cpbz
d19cpbz

Sygnały Dnia — I jak to ma wyglądać? Jaka będzie rola prezydenta Rzeczpospolitej?

Stanisław Ciosek — Normalna, mediatora. Zwrócili się gospodarze, prezydent urzędujący Ukrainy. Zwrócił się również jeden z uczestników tej prezydenckiej gry, pan Wiktor Juszczenko w telefonicznej rozmowie do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o podjęcie się roli swego rodzaju mediatora i prezydent odpowiedział pozytywnie. Zwrócił się również pan Wiktor Juszczenko do prezydenta Wałęsy, który był u nas, z tym, że prezydent Wałęsa był gościem, że tak powiem, ludzi uczestniczących w tych manifestacjach, natomiast u nas rola to było przygotowanie tych rozmów, które mają doprowadzić do kompromisu. Sytuacja jest bardzo złożona, skomplikowana, ponieważ nastroje są dosyć takie rozemocjonowane, chodzi o (...) napięć, uczestnicy tych zdarzeń nie chcą się cofnąć, każdy uważa, że zwyciężył i tyle. I teraz prezydent przyjeżdża, będzie rozmawiał z jedną stroną, drugą stroną...

Sygnały Dnia — No właśnie, czy z tymi stronami będzie rozmawiał osobno, panie ambasadorze, czy ze wszystkimi naraz?

Stanisław Ciosek — Najpierw osobno, potem razem. Myślę, że są — i to jest pocieszające — po tych naszych kilku dniach technicznych rozmów przygotowujących rozmowy prezydenta, że siądą do stołu i to jest najistotniejsze. To już jest wielka sprawa, że uda się czy dzisiaj, czy jutro, zobaczymy kiedy, tu nie ma żadnego planu takiego szczegółowego, to zależeć będzie kolejny etap od przebiegu poprzedniego. Siądą do stołu i będą rozmawiać o wyborach, o reformach politycznych, ale przede wszystkim o wyborach. I rysuje się pewien scenariusz, którego istotą jest to, żeby przejrzeć wyniki, odciąć poprzez sądy, oczywiście, to, co mogło wypaczać — z obu stron zresztą — rezultaty tych wyborów i ogłosić zwycięzcę zdrowej i uczciwej części tych wyborów, która dotyczy znakomitej większości wyborców.

d19cpbz

Sygnały Dnia — Czyli prezydent powtórzy politykom ukraińskim to, co powiedział w Polsce, że w wielu przypadkach wybory zostały sfałszowane?

Stanisław Ciosek — Tak, oczywiście, tego by się nie robiło, gdyby te wybory były uczciwe, na miłość boską, oczywiste. Z tym, że cały problem polega na tym, że też milczeliśmy, nie robiliśmy tego przy megafonach, ponieważ to muszą Ukraińcy robić sami, to jest kwestia tylko zachęcenia partnerów do rozmów, a nie prowadzenie za nich negocjacji. Jedno mogę powiedzieć: do stołu powinni usiąść. I bardzo się dobrze złożyło, że i poprzedni, i obecny prezydent... aha, będzie jeszcze Javier Solana i prezydent Litwy Adamkus, który dołączył do tej inicjatywy, słowem sąsiedzi, organizacja, do której od niedawna należymy i w której również imieniu działamy — Unia Europejska, ale również i Rada Europy reprezentowana przez prezydenta Kwaśniewskiego, my bowiem przewodniczymy obecnie Radzie Europy rotacyjnie, solidnie się zaangażowały w ten proces, bowiem tu wystarczy podłożyć zapałkę, żeby płomień wybuchł. To jest sytuacja niebezpieczna i dobrze, żeby zdążyć przed pierwszą ofiarą, żeby siąść do stołu, nim potem będzie za
późno.

Sygnały Dnia — Przede wszystkim oby jej nie było, panie ambasadorze.

Stanisław Ciosek — Tak, odpukajmy tutaj...

d19cpbz

Sygnały Dnia — Ale pan powiedział coś takiego, że żeby nie fakt, że wybory w wielu częściach Ukrainy zostały sfałszowane, całej tej sytuacji by nie było, a tymczasem są wątpliwości, że te wybory były fałszowane. Podczas szczytu Rosja – Unia Europejska prezydent Putin powiada: Pokażcie mi dowody sfałszowania wyborów, bo ja ich nie znam.

Stanisław Ciosek — My akurat te dowody sfałszowania wyborów widzieliśmy i to takie bardzo przekonujące: puste, niewypełnione protokoły komisji wyborczych opieczętowane i zaopatrzone w oryginalne pieczęcie i podpisy członków komisji wyborczych, widzieliśmy analizę przesyłania danych z komisji obwodowych do centrali wędrujących systemem internetowym przez dziewięć czy tam osiem godzin, całkowicie innych od tych na końcu procesu, aniżeli na początku. Słowem trzeba, żeby, nie wiem, ktoś z przedstawicieli prezydenta Putina, może ambasador Czernomyrdin zobaczył, one u pana Wiktora Juszczenki są. Myśmy to widzieli. Minister Cimoszewicz jako przewodniczący Rady Europy też miał okazję z tym się zapoznać. Prezydent Wałęsa prawdopodobnie był (...), pan Zbigniew Bujak, który był z prezydentem, chyba też miał możliwość widzieć. Prawdopodobnie dzisiaj w czasie rozmów też będzie to pokazane prezydentom i Kwaśniewskiemu, i Adamkusowi, i panu Javierowi Solanie.

d19cpbz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d19cpbz
Więcej tematów