To już koniec pandemii? Jest wniosek
Główny Inspektor Sanitarny wyszedł z wnioskiem o odwołanie stanu epidemii. Wiąże się to ze spadkiem liczby zakażeń wirusem SARS-CoV-2, a także liczby zgonów i hospitalizacji związanych z zakażeniem. Rezygnacja z obostrzeń nastąpi po okresie przejściowym. Co to oznacza w praktyce?
02.05.2023 | aktual.: 02.05.2023 14:50
"Odwołanie stanu zagrożenia epidemicznego spowoduje zniesienie szczególnych rozwiązań związanych z tym stanem na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, co będzie miało również pozytywny wpływ na sektor gospodarki, w tym działalność mikroprzedsiębiorstw, małych i średnich przedsiębiorstw" - czytamy w uzasadnieniu do projektu.
Do 30 czerwca będzie obowiązywał także obowiązek noszenia maseczek w aptekach, szpitalach i innych placówkach ochrony zdrowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od lipca zacznie się "okres przejściowy"
Zniesienie stanu zagrożenia epidemicznego wiąże się także ze zmianami prawnymi. Jak podaje portal "prawo.pl", wiele przepisów wprowadzonych podczas stanu epidemii uwzględnia okresy przejściowe.
Okres przejściowy 180 dni dotyczy m.in. powrotu do wykonywania badań medycyny pracy po zniesieniu stanu zagrożenia.
Okres przejściowy nie będzie dotyczył m.in. rad gmin, które w przypadku zniesienia stanu epidemii od 1 lipca nie będą mogły już obradować zdalnie.
Odwołanie stanu epidemii nie jest proste
"Jak zauważa dr hab. nauk prawnych, prof. Grzegorz Krawiec, stan zagrożenia epidemicznego wprowadzono bowiem innym rozporządzeniem niż obostrzenia. Stan zagrożenia epidemicznego obowiązuje w okresie od 16 maja 2022 r. do odwołania, na podstawie rozporządzenia Ministra Zdrowia" - informuje prawo.pl.
Mateusz Karciarz z kancelarii Radców Prawnych Jerzmanowski i Wspólnicy informuje, że zniesienie ograniczeń to nie wszystko. Wymagane są też inne rozwiązania prawne.
- Formalne zniesienie stanu zagrożenia epidemicznego też będzie potrzebne, bo z tym faktem jest związanych wiele aspektów w tzw. specustawie covidowej - zauważa.
- To są dwa odrębne akty i jedynie odwołanie stanu zagrożenia epidemicznego, bez uchylenia tego drugiego rozporządzenia z obostrzeniami, spowodowałoby automatyczne nieobowiązywanie obostrzeń - w drugą stronę to tak nie działa - podkreśla prawnik.
W praktyce oznacza to potrzebę przygotowania dwóch aktów prawnych, które pozwolą na całkowite odwołanie obostrzeń i stanu epidemii uwzględnionych w specustawie covidowej. Na to czasu do lipca może być zbyt mało.
- Dodatkowo proszę zwrócić uwagę na fakt, że wiele przepisów tej specustawy odnosi się również do określonego czasu po odwołaniu obu możliwych do wprowadzenia stanów (epidemii i zagrożenia epidemicznego), np. art. 15h specustawy covidowej - podkreśla.
Czytaj także:
Źródło: prawo.pl