Stan wojenny - pamiętamy
W 24. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego kilkaset osób czuwało przed domem generała Jaruzelskiego. Ze zniczy ułożyli flagę narodową i krzyż.
W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku Rada Państwa wprowadziła stan wojenny. Władzę w PRL przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego z generałem Wojciechem Jaruzelskim na czele. Celem wojskowej akcji była likwidacja protestów społecznych oraz wstrzymanie procesów demokratyzacyjnych, zainicjowanych w sierpniu 1980 roku przez Solidarność.
Przed dom generała najliczniej przyszli młodzi ludzie. Tłumaczą, że warto pielęgnować w pamięci wydarzenia z przeszłości, które mimo upływu czasu wciąż kształtują świadomość narodową.
Do zebranych przemawiał historyk Instytutu Pamięci Narodowej doktor Jan Żaryn, który przypomniał, dlaczego wprowadzono stan wojenny. Podkreślił, że decyzja o tym została podjęta przez grupę ludzi broniących reżimu, narzuconego nam w 1944 roku przez Związek Radziecki.
Jarosław Krajewski z Forum Młodych apelował do władz, by rozliczyły wreszcie działania generała Jaruzelskiego. Krajewski zwrócił się też do samego generała, aby wziął odpowiedzialność za swoją decyzję, przyznał, że była haniebna i przeprosił za nią Polaków.
Adam Borowski w czasie stanu wojennego był aresztowany. Przed dom genarała przychodzi co rok. Podkreślił, że nie zależy mu na karze dla Jaruzelskiego, ale na tym, aby rzeczywistość z tamtego okresu została właściwie oceniona i aby ludzie pamiętali o historii.
Na czuwaniu byli równeż przedstawiciele ZSMP, którzy jak powiedział Andrzej Rutkowski przyszli przed dom generała Jaruzelskiego, by stanąć w jego obronie. Zdaniem Rutkowskiego generał nie powinien stawać przed sądem ze wzgledu na wiek i stan zdrowia. Działacz ZSMP dodał, że dla niego Wojciech Jaruzelski stanowi wzór do naśladowania.
Generał Jaruzelski motywował decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego rzekomą groźbą zbrojnej interwencji wojsk Układu Warszawskiego. Jednak większość historyków jest przekonana, że takiej groźby nie było.
Mimo próby postawienia generała Jaruzelskiego przed Trybunałem Stanu, ostatecznie uniknął on odpowiedzialności za swoje działania i do dziś nie został osądzony.
Stan wojenny został zawieszony 1 stycznia 1983 roku, formalnie zniesiono go 22 lipca 1983 roku.