Stan Szarona nadal bez zmian
W stanie zdrowia premiera Izraela Ariela Szarona, który dziesięć dni temu przeszedł wylew krwi do
mózgu, nie nastąpiły żadne zmiany - wynika z informacji
podawanych przez źródła medyczne. Radio izraelskie informuje, że
Szaron nadal jest w śpiączce.
Po raz pierwszy od hospitalizacji Szarona szpital Hadasa w Jerozolimie nie opublikował oficjalnego komunikatu na temat stanu zdrowia premiera.
Radio izraelskie podaje, że Szaron nadal jest w śpiączce, a jego stan określa się jako "krytyczny, ale stabilny". Pacjent w dalszym ciągu otrzymuje niewielką dawkę środków uspokajających. Nie ma jednak gwarancji, że po całkowitym odstawieniu tych leków wybudzi się ze śpiączki - twierdzą lekarze, których opinie cytowała w sobotę izraelska państwowa rozgłośnia radiowa.
77-letni Szaron doznał 4 stycznia rozległego wylewu krwi do mózgu. Od tego czasu przebywa w szpitalu Hadasa w Jerozolimie, gdzie przeszedł już trzy operacje.