Stan Szarona bardzo niepokojący
W stanie premiera Izraela Ariela Szarona nie zaszły żadne zmiany. Po południu szpital w Jerozolimie powtórzył poprzednie lakoniczne komunikaty, mówiące o stanie "krytycznym, ale stabilnym". Szaron wciąż jest nieprzytomny.
13.01.2006 | aktual.: 13.01.2006 15:41
Stan premiera Izraela Ariela Szarona jest "bardzo niepokojący" - podało przed południem izraelskie radio publiczne, powołując się na informacje uzyskane ze źródeł medycznych.
Według radia, lekarze opiekujący się politykiem są bardzo zaniepokojeni, że mimo odstawienia środków farmakologicznych, pacjent nie wybudza się z trwającej od dziewięciu dni śpiączki.
Sytuacja jest niepokojąca, ogromnie niepokojąca, wręcz budząca strach - podał przed południem informator rozgłośni, powołując się na źródła medyczne. Jeśli nie ma do tej pory oznak poprawy, potrzeba cudu, by Szaron wybudził się z głębokiej śpiączki i mógł funkcjonować w miarę normalny sposób - dodało radio.
Jeśli pozostaje nieprzytomny, jeśli nie ma żadnych szczególnych oznak przebudzenia się, jeśli nie otwiera oczu (...), szanse człowieka w wieku Szarona powrotu do życia od nowa normalnie są bardzo wątłe - informowała rozgłośnia.
77-letni Szaron doznał 4 stycznia rozległego wylewu krwi do mózgu. Od tego czasu przebywa w szpitalu Hadasa w Jerozolimie. W poniedziałek lekarze rozpoczęli wybudzanie go z wywołanej lekami śpiączki. Rano określili stan polityka jako "ciężki, lecz stabilny", choć nadal pozostaje on nieprzytomny.