"Permanentny brak". Fatalna sytuacja polskich szpitali

Zadłużenie polskich szpitali osiągnęło 21,7 mld zł, co stanowi poważne wyzwanie dla systemu opieki zdrowotnej. Eksperci alarmują o konieczności natychmiastowych działań.

Szpital. Zdjęcie ilustracyjne
Szpital. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Reza Estakhrian
Paulina Ciesielska

Co musisz wiedzieć?

  • Zadłużenie szpitali: Po trzech kwartałach 2024 r. zadłużenie polskich szpitali wzrosło do 21,7 mld zł, co jest o 1 mld zł więcej niż rok wcześniej.
  • Problemy finansowe: Szpitale borykają się z trudnościami w płaceniu kontrahentom i wywiązywaniu się ze zobowiązań wobec ZUS, co prowadzi do ograniczania działalności niektórych oddziałów.
  • Propozycje reform: Federacja Przedsiębiorców Polskich proponuje reformy, które mogą przynieść dodatkowe 15 mld zł do budżetu NFZ.

Według "Dziennika Gazety Prawnej", zadłużenie szpitali w Polsce po trzech kwartałach 2024 r. wyniosło 21,7 mld zł. To wzrost o 1 mld zł w porównaniu do roku poprzedniego. Eksperci podkreślają, że sytuacja może się pogorszyć, a szpitale mają coraz większe problemy ze spłacaniem kredytów. "Po wybuchu pandemii COVID-19 odsetki bardzo wzrosły, co sprawia, że szpitale mają coraz większy problem ze spłacaniem kredytów" - wskazuje "DGP".

Fatalna sytuacja polskich szpitali

Z powodu "permanentnego" braku pieniędzy szpitale mają trudności z płaceniem kontrahentom, wywiązywaniem się ze zobowiązań wobec ZUS czy wypłacaniem pensji na czas. Zaczyna też być ograniczana działalność niektórych oddziałów, głównie położnictwa i ginekologii. W najgorszej sytuacji są szpitale powiatowe; około 30 proc. z nich nie ma środków na utworzenie rezerw finansowych.

"Zła sytuacja szpitali może mieć też wpływ na dostawców leków czy sprzętów, którzy często są polskimi firmami" - zauważają eksperci cytowani przez "DGP".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zapytaliśmy seniorów o udany związek. Odpowiedzi chwytają za serce

Federacja Przedsiębiorców Polskich przedstawiła propozycję reformy szpitali, która zakłada m.in. połączenie składki zdrowotnej i chorobowej, co ma przynieść 15 mld zł dodatkowych wpływów do budżetu NFZ.

- Zbroimy się, ale elementem przygotowań powinno być również przygotowanie systemu opieki zdrowotnej do ewentualnego wysiłku zbrojnego - wskazał prof. Artur Nowak-Rak w "DGP".

Propozycje obejmują także uszczelnienie systemu prywatnej ochrony zdrowia oraz podniesienie składki zdrowotnej o 0,5 p.p.

- Wprowadzenie takiej reformy, będzie wymagać akceptu społecznego - zauważył prof. Artur Nowak-Rak podczas debaty zorganizowanej przez "Dziennik Gazetę Prawną". Federacja proponuje również możliwość odliczania od podatku kosztów usług zdrowotnych, co mogłoby przynieść kolejne 5 mld zł.

Czytaj także:

Źródło artykułu:PAP
szpitalzadłużenieszpital powiatowy

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (15)