Stan bytomskich bliźniaczek bardzo powoli się poprawia
Stan zdrowia bytomskich sióstr syjamskich,
przygotowywanych do operacji rozdzielenia w Uniwersyteckim
Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu, bardzo powoli się
poprawia - poinformował wieczorem nadzorujący opiekę nad dziećmi chirurg, doc. Adam Bysiek.
13.06.2005 | aktual.: 14.06.2005 07:05
Ponad dwa tygodnie temu u 15-miesięcznych Oli i Patrycji, zrośniętych wątrobą, przeponą i workiem osierdziowym, nastąpiło dramatyczne pogorszenie się stanu zdrowia - na skutek wywołanego przez bakterie ogólnoustrojowego zakażenia organizmu. Jeszcze w piątek lekarze informowali o zagrożeniu życia dziewczynek.
Podczas weekendu stan zdrowia dziewczynek nie pogorszył się. Jest odrobinkę lepiej, ale poprawa jest bardzo powolna i stopniowa. Jeszcze nie jesteśmy zupełnie spokojni. Bakterie są nadal obecne we krwi dzieci - powiedział doc. Bysiek z Kliniki Chirurgii Dziecięcej prokocimskiego szpitala. W poniedziałek dzieci były jeszcze podłączone do respiratorów i karmione dożylnie.
Według chirurga o zdrowiu dziewczynek przesądzić powinien najbliższy tydzień. Te dzieci są bardzo słabymi istotkami. Ważyły bardzo niewiele w momencie urodzenia - przypomniał. Lekarze liczą, że w ciągu siedmiu dni uda się im zwalczyć bakterie obecne we krwi dziewczynek.
Podczas weekendu walczącym o życie dziewczynek lekarzom udało się opanować niebezpieczny kryzys, kiedy u sióstr wystąpiła odma brzuszna.
Wskutek długotrwałego działania respiratora u dzieci wytworzyła się komunikacja między drogami oddechowymi a jamą brzuszną i część powietrza zaczęła przedostawać się do brzuszka dziewczynek - wyjaśnił doc. Bysiek. Gromadzące się w brzuszku powietrze zaczęło podnosić przeponę i upośledzać oddychanie dzieci.
Lekarze zadecydowali o założeniu dzieciom na kilkadziesiąt godzin drenu, który miał zmniejszać ciśnienie powietrza wewnątrz brzuszka. W niedzielę mogliśmy już zdjąć dren. Sytuacja została opanowana - poinformował doc. Bysiek.
Według lekarzy, źródłem bakteryjnego zakażenia organizmów dziewczynek była większa i silniejsza z sióstr, Patrycja. Najprawdopodobniej obecne w przewodzie pokarmowym Patrycji bakterie przeniknęły najpierw do jej własnej krwi, a następnie do krwi siostry.
Ola i Patrycja urodziły się 13 marca zeszłego roku w Bytomiu. Do szpitala w Krakowie-Prokocimiu trafiły zaraz po urodzeniu.