Stado koni spowodowało wypadek drogowy
Ranny pasażer samochodu i zabity koń -
to skutki wypadku, do którego doszło rano w Bielsku-
Białej. Oficer prasowy bielskiej policji Wiesław Mizia
poinformował, że jedną z wylotowych dróg z miasta przechadzało się
stado 10 koni, które uciekło ze stadniny w pobliskich Kętach-
Podlesiu.
09.08.2006 | aktual.: 09.08.2006 11:53
Rano otrzymaliśmy zgłoszenie, że na ulicy Krakowskiej doszło do zderzenia volkswagena golfa z koniem. Okazało się, że jedna z osób, która podróżowała samochodem została poszkodowana. Przewieziono ją do szpitala. Koń był martwy. Policjanci zauważyli także, że w pobliżu miejsca wypadku przechadza się jeszcze dziewięć innych koni- powiedział Mizia.
W akcji wyłapywania zwierząt uczestniczyło ośmiu policjantów i dwóch funkcjonariuszy bielskiej straży miejskiej. Konie zostały przekazane właścicielowi stadniny.
Mizia powiedział, że nie wiadomo na razie, w jaki sposób zwierzęta wydostały się ze stadniny. Nie mamy podstaw, by twierdzić, że ktoś wypuścił je celowo - dodał policjant.