Sprzedano zabytkową pieczęć cesarza Chin
4,7 miliona euro zaoferowano na
aukcji w Tuluzie za osobistą pieczęć jednego z największych
chińskich cesarzy - Kangxi. To absolutny rekord
za przedmiot tego typu. Pieczęć cesarza wróci do Chin.
14.06.2008 | aktual.: 14.06.2008 22:51
Pieczęć znalazła w szafie zamożna stara tuluska rodzina, która nie miała pojęcia o wartości ani zastosowaniu tego przedmiotu.
To światowy rekord, jeśli chodzi o pieczęć i europejski rekord, jeśli chodzi o sztukę chińską- powiedział aukcjoner Herve Chassaing.
Poprzedni rekord padł w październiku na aukcji w Hongkongu, gdzie w domu Sotheby's sprzedano cesarską pieczęć z białego jadeitu za równowartość 4,25 mln euro.
Znaleziona w Tuluzie pieczęć z jasnobrązowego steatytu waży trzy kilo i jest jedną ze 130 pieczęci, jakimi posługiwał się cesarz Kangxi (1654-1722) z mandżurskiej dynastii Qing. Znajduje się na niej sześć ideogramów. Wieńczą ją rzeźbione cesarskie smoki kłębiące się w chmurach.
Pieczęć, której licytacja zaczęła się od 300 tys. euro, kupił anonimowy nabywca, który zabierze ją do Chin. Pełna cena, jaką zapłaci uwzględniając opłaty związane z aukcją to 5,6 mln euro.
Według eksperta sztuki azjatyckiej Pierre'a Ansasa pieczęć jest "ważnym historycznie przedmiotem", którego utalentowany cesarz używał do sygnowania własnych kaligrafii i malunków, które mu się podobały.
Panowanie cesarza, współczesnego francuskiemu Ludwikowi XIV, upłynęło na konsolidacji i powiększaniu podbitych przez Mandżurów Chin. Cesarz podjął militarną ekspansję na północny wschód i północny zachód, osobiście stając na czele wypraw. Jego panowanie przyniosło stabilizację i względny dobrobyt po latach wojny i chaosu. Na zlecenie cesarza powstał także standardowy przez dwa wieki słownik języka chińskiego, nazwany jego imieniem.
Sprzedana pieczęć jest wyjątkowo rzadkim dziełem sztuki, ponieważ zachowała się w oryginalnym pudełku z kości słoniowej i laki. Również niezwykłe są jej duże rozmiary - 14 cm wysokości i boki o długości 10 cm.
Pieczęcią cesara Kangxi zainteresowanie było ogromne. Chcieli ją nabyć także Amerykanie i muzea - powiedział Chassaing.