Sprzedali 124 kg narkotyków - teraz posiedzą
Proces 34-osobowego gangu narkotykowego, który na wielką skalę handlował amfetaminą, marihuaną i tabletkami ecstazy, zaczął się w Sądzie Okręgowym w Łodzi.
25.09.2009 | aktual.: 25.09.2009 12:13
Zdaniem prokuratury, na czele gangu stał 44-letni Andrzej M., z zawodu kucharz, który w latach 2006-2007 wprowadził do obrotu co najmniej 50 kg amfetaminy, 74 kg marihuany i 2,5 tysiąca tabletek ecstazy. Następni w hierarchii mieli być: 40-letni ślusarz Grzegorz A. i 53-letni kinooperator Andrzej K. - "Łapa", którego do klientów woził zaufany łódzki taksówkarz Rafał G. - "Gołąb".
Według śledczych, taksówkarz doskonale wiedział, że "Łapa" handluje narkotykami. Mimo to woził go pod kamienice na spotkania z klientami i pobierał od "Łapy" opłatę: w gotówce i narkotykach. Miał przyjąć 50 g amfetaminy. "Gołąb" przyznał się do winy. Tłumaczył, że chciał zarobić.
- W sprawie tej było jeszcze więcej podejrzanych, ale 19 osób wystąpiło o dobrowolne poddanie się karze i ich sprawy zostały wyłączone - informuje oskarżyciel Krzysztof Zapałowski z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Podejrzanym grozi do 15 lat pozbawienia wolności.