Sprawę Wieczerzaka będzie badać specjalna grupa prokuratorów

Jak poinformował Jaskólski, akta sprawy - 365 tomów (w tym 73 zawierające materiał dowodowy zgromadzony podczas procesu) trafiły do Prokuratury Apelacyjnej we wtorek.

27 maja 2003 r. zaczął się proces byłego szefa PZU Życie i dziewięciu innych osób. Prokuratura oskarżyła ich o działanie na szkodę spółki, które mogło spowodować wielomilionowe straty. Z ustaleń prokuratury wynikało, że Wieczerzak miał udzielać milionowych pożyczek różnym spółkom, nieraz powiązanym z nim samym. Wierzytelności te miały być umarzane lub ich spłata nie była egzekwowana. Wieczerzak miał też ze stratami inwestować na giełdzie. Prasa donosiła, że kupował np. akcje NFI po cenach wyższych niż giełdowe, a w ostatnich dniach swego urzędowania sprzedał zakupione akcje po zaniżonej cenie.

W czasie procesu okazało się jednak, że ekspertyza o stratach PZU Życie, na której oparto akt oskarżenia, zawiera błędy i fałszerstwa (trwa już śledztwo wobec autorki ekspertyzy). Dlatego 26 maja warszawski sąd rejonowy postanowił zwrócić sprawę Wieczerzaka Prokuraturze Apelacyjnej.

Formalny zwrot akt opóźnił jednak o trzy miesiące wniosek Wieczerzaka o zmniejszenie dwumilionowej kaucji, cofnięcie zakazu opuszczania kraju i złagodzenie dozoru policyjnego. Sąd nie zgodził się na zmniejszenie kaucji i opuszczanie przez niego kraju, złagodził jednak formę ciążącego na Wieczerzaku dozoru policyjnego - musi się meldować na policji raz w miesiącu, a nie dwa razy na tydzień.

Jak zapewnił Jaskólski, prokuratorzy zakończą uporządkowywanie materiału dowodowego w możliwie najkrótszym czasie. Dodał też, że prowadzone przez nich czynności wstępne będą zmierzać do takiego zaplanowania dalszych działań, "by poza wyeliminowaniem pewnych nieprawidłowości, jakie miały miejsce na wcześniejszym etapie postępowania przygotowawczego, zapewnić sprawny i prawidłowy tok śledztwa".