Sprawcy wypadku w Szaflarach grozi do 12 lat więzienia. Zarzuty może usłyszeć też jego pasażer
Na trzy miesiące do aresztu trafił 29-latek, który doprowadził do tragicznego wypadku w Szaflarach (woj. małopolskie). W piątek, 22 sierpnia, rano podczas wyprzedzania zahaczył prawidłowo jadące auto. Kierująca nim kobieta zjechała na przeciwny pas i zderzyła się z inną osobówką. 59-latka zmarła w szpitalu. W piątek wieczorem policja w Zakopanem zatrzymała 33-letniego właściciela auta oraz 29-latka, który kierował samochodem w chwili wypadku. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.
24.08.2015 15:18
- Można przypuszczać, że kierowca uciekł, aczkolwiek on sam tłumaczy, że był w szoku powypadkowym. Natomiast uciekł również dlatego, że namawiał go współpasażer - tłumaczył Radiu Kraków prokurator rejonowy w Nowym Targu Józef Palenik.
Prokurator dodaje, że mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia. Zarzuty usłyszał również pasażer. On będzie odpowiadał za nieudzielenie pomocy i tzw. poplecznictwo, czyli namawianie do ucieczki z miejsca wypadku.