Trwa ładowanie...
d4f6vss
23-01-2006 17:10

Sprawca tragedii na przystanku w Warszawie aresztowany

29-letni kierowca, który wjechał w przystanek autobusowy na Trasie Toruńskiej w Warszawie, zabijając pięć osób i raniąc trzy trafi do aresztu - zdecydował Sąd Rejonowy Warszawa-Praga, przychylając się do wniosku prokuratury.

d4f6vss
d4f6vss

Poinformowała o tym Violetta Olszewska z biura prasowego Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. Mężczyźnie - Mikołajowi P., postawiono zarzut "sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym" ze skutkiem śmiertelnym - za co grozi od 2 do 12 lat więzienia. W areszcie będzie przebywał do 21 kwietnia.

Do tragicznego wypadku doszło w piątek. Ford focus jadący w kierunku warszawskiego Bródna podczas wyprzedzania innego samochodu uderzył w krawężnik; odbił się od niego i wjechał na przystanek autobusowy, gdzie stało kilkanaście osób.

Dwie osoby (kobieta i mężczyzna) siłą uderzenia zostały odrzucone na odległość 30 metrów i spadły z wiaduktu (z wysokości 5-6 metrów), ginąc na miejscu. W dół runął również samochód - kierowca nie odniósł jednak większych obrażeń, wyszedł z niego o własnych siłach.

Na miejscu zginął jeszcze jeden mężczyzna, a wkrótce po przewiezieniu do szpitala kolejny. Kilka godzin o życie walczyła 21-letnia dziewczyna - jej również nie udało się uratować.

Według ustaleń policji przyczyną wypadku była brawura kierowcy, który jechał zbyt szybko - ponad 100 km/h w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h.

d4f6vss
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4f6vss
Więcej tematów