Sprawa starachowicka to sukces sądów
Wyrok w sprawie starachowickiej to sukces sądów, prokuratury i policji - uważa prawnik z Uniwersytetu Warszawskiego doktor Janusz Kochanowski.
Były wiceszef MSWiA Zbigniew Sobotka został skazany na trzy i pół roku pozbawienia wolności, mimo iż prokuratura domagała się dwóch i pół roku. Pozostali dwaj oskarżeni posłowie SLD - Andrzej Jagiełło oraz Henryk Długosz - otrzymali kary odpowiednio: półtora roku oraz dwóch lat pozbawienia wolności.
Ten wyrok to dobry sygnał dla społeczeństwa - powiedział Janusz Kochanowski. Zaznaczył, że kryminaliści udający polityków ponoszą odpowiedzialność, a sądy i prokuratura wyciągają wnioski.
Według Kochanowskiego, z analizy dowodów wyłania się porażający obraz stylu działania grupy polityków wysokiego szczebla. To jest styl gangu przestępczego - powiedział Kochanowski.
Jego zdaniem, uzasadnienie wyroku było znakomicie przygotowane. Kochanowski przypomniał, że dowodem bezpośrednim było policyjne nagranie rozmowy, w której poseł Jagiełło ostrzegał starostę starachowickiego przed planowaną akcją CBŚ. Pozostały materiał dowodowy to poszlaki, które łączą się w pełen, konsekwentny łańcuch - podkreślił prawnik.