Sprawa Stanisława Dziwisza. Poseł PiS mówi o "chowaniu głowy w piasek"
Nie milkną wątpliwości wokół kardynała Stanisława Dziwisza, który miał lekceważyć afery pedofilskie w polskim Kościele. W rozmowie z Wirtualną Polską poseł PiS Kacper Płażyński mówi, że w tej sprawie twarde stanowisko powinno zająć polskie państwo. I jak dodaje, wśród kościelnych hierarchów za dużo jest chowania głowy w piasek.
12.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 08:55
- Sprawy związane z pedofilią i jej tuszowaniem muszą być bezwzględnie ścigane i karane. Bez różnicy, czy ktoś nosi purpurę, czy jest profesorem, czy jest bogatym biznesmenem albo gwiazdą estrady. Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia. Prawo i Sprawiedliwość wielokrotnie podkreślało, że państwo musi dawać oparcie słabym i być twarde wobec silnych, którzy prawo łamią. Jako poseł oczekuję zdecydowanej postawy państwa polskiego wobec zjawiska pedofilii - mówi Wirtualnej Polsce poseł Kacper Płażyński.
Polityk, po emisji materiału w TVN24 o kardynale Stanisławie Dziwiszu, zamieścił wpis na swoim profilu na Facebooku. Domaga się w nim od hierarchów Kościoła prawdy. "Nie przyjmuję do wiadomości stwierdzeń, że ktoś ma stać ponad prawem i osądem moralnym, bo dobrze służył Polsce. Wszystkie przestępstwa seksualne w Kościele muszą zostać ujawnione a ich sprawcy osądzeni" - napisał poseł PiS.
W rozmowie z nami podkreśla, że ewentualnym tuszowaniem afery pedofilskiej przez byłego sekretarza Jana Pawła II powinny się zająć państwowe służby.
- W sprawie kardynała Stanisława Dziwisza nie dysponuję odpowiednią wiedzą, ani nie posiadam wystarczających materiałów, by jednoznacznie móc ją ocenić. Mogę powtórzyć, że oczekuję twardej postawy państwa polskiego wobec krzywdy dzieci. Jeżeli są wątpliwości wobec działań kardynała Dziwisza, to także państwo powinno je wyjaśniać. W każdym przypadku winne osoby powinny stanąć przed sądem i za swoje czyny odpowiedzieć - ocenia w rozmowie z WP gdański poseł PiS.
Zdaniem Płażyńskiego, mamy do czynienia z deficytem transparentności ze strony kościelnych hierarchów w wyjaśnianiu takich spraw.
- Bardzo mnie to martwi, oczekuję bardziej zdecydowanych postaw. Mam wrażenie, że za mało Episkopat Polski wsłuchuje się w głos osób, także dzielnych duchownych, którzy problem pedofili chcą rozwiązać. Za dużo jest chowania głowy w piasek, krótkich komunikatów, z których nic nie wynika. Wierni w Polsce mogą się czuć zdezorientowani i zawiedzeni. Ja na pewno zawiedziony jestem. Jako katolik, osoba, której zależy na dobru naszego Kościoła, oczekuję od hierarchów prawdy, szacunku i jednoznacznych postaw, z których inni mogą brać przykład - apeluje Płażyński.
Polityk wystosował również interpelację do premiera Mateusza Morawieckiego "w sprawie walki z pedofilią i działań Państwowej Komisji ds. wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15". Przypomnijmy, przepisy o powołaniu komisji uchwalono w ubiegłym roku. W lipcu br. komisja formalnie zaczęła działać.
"Państwo ma być stanowcze wobec silnych – obiecaliśmy to Polakom. Czas spełnić tę obietnicę także na polu walki o bezpieczeństwo naszych dzieci. Narzędziem miała tu być państwowa komisja wyjaśniająca przypadki przestępstw pedofilskich. W skierowanej do Premiera Morawieckiego interpelacji pytam, kiedy wreszcie zacznie ona na poważnie działać" - pisze na Facebooku Płażyński.
A w rozmowie z nami dodaje: - Mam nadzieję, że komisja w niedługim czasie przedstawi nam roczny raport ze swojego działania. Liczę, że będzie to solidne sprawozdanie. I że nie jest to fasadowa instytucja - kończy Płażyński.