Sprawa śmierci 19-letniego Mateusza. Są wyniki sekcji zwłok
Znane są wyniki sekcji zwłok Mateusza Leszczyńskiego. Patolodzy nie stwierdzili na jego ciele śladów pobicia, ran zadanych ostrych narzędziem lub innego rodzaju obrażeń. Ponadto, z sekcji wyniki, że zwłoki 19-latka nie były przenoszone od chwili śmierci.
Wracamy do sprawy Mateusza Leszczyńskiego, którego zwłoki znaleziono we wtorek na polu niedaleko dyskoteki "Riviera" w Prusicach (woj. dolnośląskie), gdzie po raz ostatni był widziany kilkanaście minut po północy, 26 grudnia 2014 r. Znane są już wyniki przeprowadzonej w czwartek sekcji zwłok 19-latka.
Według informacji, które przekazała prokuratura biurze Krzysztofa Rutkowskiego, na ciele chłopaka nie znaleziono jakichkolwiek obrażeń mogących być skutkiem pobicia, ataku z użyciem ostrego narzędzia czy postrzału z broni palnej. Co więcej, nie znaleziono również obrażeń mogących powstać w wyniku np. udziału w wypadku drogowym. Zostały przeprowadzone również badania toksykologiczne, których wyniki będą jednak znane najwcześniej za kilka tygodni.
- Prokuratura, powołując się na opinię patologów, stwierdziła także, że plamy opadowe na ciele Mateusza Leszczyńskiego wskazują, iż nie było ono przenoszone. Badania wykazały, że przez blisko 40 dni zwłoki leżały w tym samym miejscu - powiedział agent Biura Rutkowski. Opinia ta obala pojawiającą się hipotezę o możliwości podrzucenia zwłok na pole niedaleko wsi Wszemirów.
Po otrzymaniu wyników badań toksykologicznych prokuratura zdecyduje o możliwości podjęcia dalszych kroków w tej sprawie.