Spóźniony rozbrat Millera z SLD
Choć Leszek Miller legitymację partyjną SLD oddał w połowie września, to jednak ciągle pozostawał pracownikiem partii - ujawnia "Rzeczpospolita". Zmieni się to dopiero teraz.
29.12.2007 | aktual.: 29.12.2007 09:40
Od 2005 r. Miller zatrudniony był w SLD w charakterze doradcy. Po ostentacyjnym złożeniu przez niego członkostwa partii i podjęciu decyzji o starcie w wyborach z listy Samoobrony, stał się dla SLD sporym kłopotem.
B. premierowi sugerowano, że powinien w SLD złożyć wypowiedzenie pracy. Miller był jednak odmiennego zdania, a mógł sobie na to pozwolić, bo chronił go przedemerytalny okres ochronny, uniemożliwiający rozwiązanie z nim stosunku pracy.
"Rzeczpospolita" dowiedziała się, że do ostatecznego rozbratu Millera z partią na Rozbrat dojdzie 1 stycznia "za porozumieniem stron". Szef SLD Wojciech Olejniczak nie chciał ujawnić gazecie szczegółów porozumienia. (PAP)