Spowiedź Tymoszenko na ekranie
Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko zaprzeczyła informacjom, jakoby prezydent Juszczenko po odwołaniu gabinetu zaproponował jej powtórne sformowanie rządu. Po wyborach w marcu 2006 roku stanę na czele rządu - zapowiedziała.
Zdaniem Tymoszenko, na wybory parlamentarne pójdą z Juszczenką "równoległymi drogami i z dwiema drużynami, lecz bez wojny". Oświadczyła też, że dymisjonując jej rząd prezydent "chciał ukryć skandal korupcyjny w swoim otoczeniu".
W ostatnim czasie na Ukrainie istniały praktycznie dwa rządy - mój i byłego sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Petra Poroszenki - powiedziała Tymoszenko. Na bazie "rządu" Poroszenki utworzono grupę dywersyjną, której zadaniem była dyskredytacja działań premiera i doprowadzenie do dymisji mojego gabinetu we wrześniu, po to, by na czele Rady Ministrów mógł stanąć Poroszenko - oświadczyła Tymoszenko w telewizji "Inter".
20 minut przed wystąpieniem prezydenta w telewizji, gdzie miał ogłosić decyzję o dymisji rządu, prosiłam go zmianę decyzji. "Nie rujnujmy autorytetu rewolucji. Wyjdźmy razem do prasy i ogłośmy, że póki jesteśmy razem, stabilizacja na Ukrainie jest zagwarantowana" - namawiała Juszczenkę.
Według Tymoszenko prezydent na chwilę się zawahał. W tym momencie do gabinetu prezydenta wpadł Petro (Poroszenko) ze łzami w oczach i powiedział, że parlament pozbawił go mandatu deputowanego. Krzyczał, że głosowała za tym moja partia i że jesteśmy (moja partia) zdrajcami. Prezydent odwrócił się na pięcie i poszedł ogłosić swoją decyzję (o dymisji rządu) - relacjonowała Tymoszenko.
Była premier Ukrainy powiedziała, że uczestnicy XV Forum Ekonomicznego w Krynicy przyznali jej tytuł Człowieka Roku Europy Środkowo-Wschodniej, lecz wyróżnienie to jej odebrano. Tytuł ten został przyznany "za reformy gospodarcze i reformy systemu państwowego" - oświadczyła Tymoszenko. Dzisiaj jednak wchodzę do Internetu - wyobraźcie sobie w jakim stanie do was (do studia - przyp. red.)_ przyjechałam - i tam z Polski napływają informacje, że na prywatną prośbę prezydenta Ukrainy odebrano mi tę nagrodę, którą przyznano i o której poinformowano. I że niby to wręczono ją innemu politykowi_ - powiedziała.