Spotkanie Dudy i Trzaskowskiego. Trzaskowski poprosi o inicjatywę ustawodawczą
W czwartek prezydent Andrzej Duda spotka się z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Rafał Trzaskowski będzie chciał rozmawiać o roli samorządów. Poprosi też prezydenta o inicjatywę ustawodawczą. Natomiast otoczenie Andrzeja Dudy wskazuje na kurtuazyjny charakter wizyty.
Do spotkania obu prezydentów ma dojść o godz. 9.30. w Pałacu Prezydenckim, w Sali Białej im. Lecha Kaczyńskiego.
Obaj prezydenci wezmą udział w spotkaniu bez rodzin, ale być może z osobami towarzyszącymi. Jeszcze w środę rano dopinano szczegóły. Jeśli prezydent Warszawy przyjdzie z kimś, wtedy przy stole obok prezydenta usiądzie minister Wojciech Kolarski. Jeśli nie, będą sami – podaje "Gazeta Wyborcza".
Przedstawiciele stołecznego ratusza i Kancelarii Prezydenta ustalili, że do spotkania dojdzie między 27 a 31 lipca. Ostateczny termin miało wyznaczyć otoczenie Andrzeja Dudy.
Rozmowa nie będzie długa, bo już o godz. 11 obaj prezydenci mają wziąć udział w spotkaniu z warszawskimi powstańcami.
Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski odbędą rozmowę
Szef sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego, Cezary Tomczyk podkreślił, że spotkanie nie powinno się sprowadzać do kurtuazyjnej rozmowy.
– Pan prezydent powinien usłyszeć kilka słów prawdy o sytuacji wolnych mediów czy samorządów. Jeżeli prezydent podtrzymuje deklarację chęci zasypywania podziałów, to jest dobry moment, żeby się zadeklarował. Mówimy mu " sprawdzam" – mówił Tomczyk.
Przewodniczący PO Borys Budka potwierdził w czwartek w radiu TOK FM, że Rafał Trzaskowski chce porozmawiać o polskim samorządzie i jego finansowaniu. Będzie chciał, żeby prezydent zapewnił, że nie dopuści do ataku na samorząd. Tematami rozmowy ma być też nieuczciwa kampania wyborcza i rola mediów.
- Trzaskowski poprosi prezydenta o inicjatywę ustawodawczą, czyli o przedstawienie ustawy, która ma ratować finanse publiczne polskich samorządów. To ma pokazać, czy prezydent chce dialogu, porozumienia – mówił Budka.
Sam Rafał Trzaskowski powiedział we wtorek, że liczy na konstruktywną rozmowę.
Inaczej na spotkanie patrzą prezydenccy ministrowie. Nie mają większych oczekiwań i twierdzą, że wizyta będzie miała charakter raczej kurtuazyjny. – Taką mamy specyfikę, że prezydent kraju urzęduje na terenie miasta stołecznego Warszawy i kontakty z miastem mamy cały czas. To, że różnimy się politycznie, nie oznacza, że relacje nie powinny być cywilizowane, bo czasem trzeba zadziałać wspólnie – powiedział współpracownik prezydenta.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.