Sposób na skuteczną naukę języków obcych
Jak skutecznie uczyć się języków obcych?
Zdaniem ekspertów z ESKK (Europejska Szkoła Kształcenia
Korespondencyjnego), warto skorzystać z tzw. koncepcji blended
learning, czyli mieszać różne metody nauki, zwłaszcza te
tradycyjne z najnowszymi, bazującymi na możliwościach komputera i
internetu.
Dostępność różnych form i narzędzi do nauki sprawiają, że każdy może tak dobrać sobie metody i pomoce naukowe, że stworzy własny "kurs językowy". Takie podejście nie zniechęca, lecz motywuje do nauki, a tym samym przynosi oczekiwane efekty.
Tradycyjne zajęcia lekcyjne czy kursy samokształcenia mogą być uzupełniane przez nowoczesne narzędzia np. w postaci specjalnych opcji multimedialnych czy platform do e-learningu (nauki przez internet). Specjalne programy do nauki słówek, zwrotów czy gramatyki nie tylko zaprezentują dane zagadnienie, ale wciągną studenta w interakcję, na miejscu skorygują jego błędy i pomogą przećwiczyć wymowę - zapewniają eksperci.
Zwracają uwagę, że np. konwersacje - które do tej pory można było prowadzić głównie z kolegami - teraz można toczyć przez internet. Bez problemu możemy czytać zagraniczne strony WWW, oglądać udostępniane filmy czy wiadomości, słuchać radia czy poznać kogoś, kto na co dzień używa danego języka.
Specjaliści podkreślają jednak, że żadne nowoczesne rozwiązania, najmodniejsze kursy i uznawane za najskuteczniejsze metody nauki nie sprawią, że język opanujemy sami z siebie. "Bez systematyczności i sumienności w tej dziedzinie niewiele zdziałamy" - zaznaczają.
Ich zdaniem, by skutecznie i szybko uczyć się języka obcego, trzeba przede wszystkim określić sobie konkretny i precyzyjny cel - np. chęć zdobycia konkretnej pracy, wyjazd za granicę czy porozmawianie z ukochaną osobą w jej ojczystym języku. Wówczas nawet tysiące słówek, trudna gramatyka i problemy z opanowaniem właściwej wymowy nie zniechęcą do nauki.
- Nic tak nie zachęca do dalszej nauki jak pierwsze sukcesy, np. krótki dialog z ludźmi poznanymi na wakacjach lub w internecie - mówi Piotr Zaborowicz dyrektor działu rozwoju produktów ESKK. - Nawet taki mały sukces budzi chęć poznania kolejnych słów, zaznajomienia się z następnymi zasadami gramatycznymi. Taka pozytywna podbudowa sprawia, że doskonalimy swoje umiejętności językowe w tempie nieosiągalnym podczas nudnych i często przymusowych tradycyjnych zajęć w szkole".
Wbrew pozorom, wiek dojrzały może być naszym atutem w nauce języków. Dorośli nie tylko wykazują chęć do nauki, mają często jasno sprecyzowany cel i silną motywację do zdobywania wiedzy. A więc wszystko to, co pozwala z sukcesem opanować język obcy. Taka postawa wpisuje się zresztą w promowaną przez Komisję Europejską koncepcję longlife learning (uczenie się przez całe życie).
Wykładowca Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, romanista, dr Sławomir Braun radzi zaś, by na naukę języka wykorzystywać tzw. jałowe godziny - np. kiedy jedziemy do pracy czy szkoły. Tu mogą pomóc tzw. audiobooki, czyli lekcje języka w wersji do słuchania. Choć w Polsce moda ta dopiero się pojawia, kursy językowe w formie audiobooków mogą okazać się dobrym rozwiązaniem w epoce szybkiego tempa życia i chronicznego brak czasu. Jak wynika z danych GUS z lipca 2008 r. to właśnie brak czasu Polacy podają najczęściej jako wymówkę od nauki języków. Eksperci uważają, że ważne jest również miejsce nauki. Według nich najlepiej byłoby, gdyby nauka języka odbywała się o stałej porze i w miejscu kojarzącym się z pracą i ze skupieniem.
Dodają, że lepiej uczyć się mało i często niż długo i rzadko. To podstawowa zasada. Ślad w pamięci jest trwalszy, jeśli uczymy się po trochu. Taki sposób nauki ułatwia również odtwarzanie przyswojonych treści.
- Wielogodzinne, lecz sporadyczne siedzenie nad książkami to często niestety gra obliczona na uspokojenie sumienia. Taki sposób przyswajania języka nie daje dobrych rezultatów" - uważa Zaborowicz. Podkreśla, że nie wolno zapominać o powtórkach, bo nawet najbystrzejsi uczniowie potrzebują wielu powtórzeń, by trwale zapamiętać kolejne partie materiału.
Specjaliści mają też sposób na zapamiętanie tysięcy słówek - to metoda skojarzeń swobodnych. Polega ona na zapisywaniu słówek za pomocą obrazów, które zapamiętujemy lepiej niż abstrakcyjny zapis literowy.
Metoda ta sprawdza się zarówno do zapamiętywania słów opisujących konkretne przedmioty, jak i tych abstrakcyjnych. W przypadku tych drugich należy jedynie skojarzyć znaczenie słowa z konkretnym obrazem. Np. miłość może być zapisana w postaci symbolu serca lub w odniesieniu np. do rodziny. Po narysowaniu swojej rodziny, uczący się zapamięta w tym przypadku nie tylko rzeczowniki opisujące konkretne osoby, ale również abstrakcyjne pojęcie miłości.
Inną metodą zapamiętywania słów wykorzystującą skojarzenia są mnemotechniki. Mnemotechniki to skrótowo rzecz ujmując - według ekspertów ESKK - wykorzystywanie w nauce naturalnych właściwości mózgu, który lepiej zapamiętuje informacje, jeśli każdej z nich nadamy jakiś sens związany z osobistymi doświadczeniami. Np. próbując się nauczyć angielskiego słowa parish, oznaczającego parafię, można je skojarzyć z polskim słowem Paryż, które wymawiamy bardzo podobnie. Teraz trzeba skojarzyć symbol Paryża, np. wieżę Eiffla, z parafią, by zapamiętać wyraz na zawsze.