Sportowcy zapewnią im wygraną w wyborach?
W SLD i PSL zawrzało. Obie partie domykają przedwyborcze listy i obie zaskakują nazwiskami, jakie mają się na nich znajdować. Lekkoatleta, mistrz olimpijski z 1980 r. Władysław Kozakiewicz będzie liderem warszawskiej listy PSL; ze stolicy wystartuje też córka legendarnego trenera piłkarskiego Kazimierza Górskiego Urszula Górska oraz Andrzej "Bobo" Bobowski, nazywany królem polskich kibiców.
22.06.2011 | aktual.: 22.06.2011 11:53
W sobotę konwencja PSL zatwierdziła kształt list na jesienne wybory parlamentarne. Kolejnym sportowcem, który będzie wspierał ludowców na Mazowszu, jest dżudoka Paweł Nastula. Zajmie on drugą pozycję na liście w okręgu podwarszawskim, za obecnym posłem Januszem Piechocińskim. Po Kozakiewiczu drugie miejsce na liście warszawskiej zajął polonijny dziennikarz, mieszkający w Chicago Sylwester Skóra, następna jest mieszkająca w Atenach Urszula Górska; Andrzej "Bobo" Bobowski będzie miał dziesiątkę. PSL idzie do tych wyborów z hasłem "Człowiek jest najważniejszy".
Nie mniej ciekawa sytuacja jest w SLD. Tu bowiem o pozycje na listach rozpoczęła się zażarta walka. Najpierw po medialnych spekulacjach, że Ryszard KaliszKalisz dostanie dopiero trzecie miejsce na liście w Warszawie, poseł zagroził, że w ogóle nie wystartuje. Ale już w niedzielę mazowiecki Sojusz rekomendował go na wyborczą jedynkę w stolicy. Ze startu z tego miejsca dla Kalisza zrezygnowała Katarzyna Piekarska. Ma dostać za to miejsce w okręgu okołowarszawskim. - To bardzo dobra decyzja władz mazowieckich SLD, świadczy o klasie przewodniczącej Katarzyny Piekarskiej. Ryszard Kalisz jest twórcą raportu komisji badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy i dlatego w pełni zasłużył na to, żeby być liderem listy w Warszawie - mówił wczoraj szef Sojuszu Grzegorz Napieralski.
Rekomendacji na listę w stolicy nie dostał za to były minister zdrowia, poseł Marek Balicki. Ale jego szef Sojuszu wpisze na listę w innym mieście. Największym problemem Napieralskiego, jak donosi tygodnik "Wprost", jest znalezienie miejsca dla byłych premierów. Bo Grzegorz Napieralski zalecił regionalnym liderom SLD, by nie umieszczali na listach wyborczych Józefa Oleksego i Leszka Millera. Na listach zabraknie także szefa Stowarzyszenia Ordynacka Włodzimierza Czarzastego.
O starcie całej trójki ma decydować zarząd krajowy partii.