Sporne kwestie między USA i UE winny być rozwiązane
Pięćdziesiąt osobistości świata polityki z
Europy i USA zaproponowało w podpisanym przez nie dokumencie
rozwiązanie spornych kwestii w stosunkach USA-UE - poinformował w
sobotę londyński niezależny ośrodek badawczy Centrum Reform
Europejskich.
Ustalona w przededniu wizyty prezydenta USA, George'a W. Busha w Europie lista spornych problemów do rozwiązania jest długa. To m.in. redukcja zadłużenia Iraku w krajach UE o 50% i utworzenie listy uzbrojenia, którego kraje UE nie mogłyby eksportować do Chin po ewentualnym zniesieniu embarga na dostawy broni do tego kraju, irańskie ambicje nuklearne, Międzynarodowy Trybunał Karny, którego kompetencji w stosunku do Amerykanów nie uznaje Waszyngton, nieratyfikowanie przez USA Protokołu z Kioto.
W kwestii Iraku sygnatariusze porozumienia proponują, aby USA rozpoczęły "dialog strategiczny" z europejskimi sojusznikami na temat przyszłości tego kraju.
UE - według omawianych sugestii - prócz zmniejszenia o połowę zadłużenia Iraku miałaby się natomiast zobowiązać do szkolenia 5 tys. irackich urzędników cywilnych i 25 tys. funkcjonariuszy policji i sił bezpieczeństwa rocznie, zagwarantować miliard dolarów na odbudowę Iraku.
W kwestii zmian klimatycznych, sygnatariusze proponują, aby USA zobowiązały się do ustanowienia limitów emisji gazów cieplarnianych dla podstawowych gałęzi przemysłu w tym energetyki i transportu.
Osobistości z obu stron Atlantyku proponują też, aby europejscy członkowie NATO wysłali dodatkowy kontyngent sił zbrojnych, co najmniej 5000 żołnierzy, aby wesprzeć siły międzynarodowe w Afganistanie.
Podpisane pod porozumieniem osobistości wzywają UE i USA do stosowania Konwencji Genewskiej wobec wszystkich ujętych w wojnie z terroryzmem bojowników, w tym również przetrzymywanych w amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie.
Padła propozycja, aby USA i UE wspólnie utworzyły Niezależną Fundację na Rzecz Demokracji na Bliskim Wschodzie, której działalność obie strony wsparłyby kwotą 100 mln USD rocznie przez najbliższe pięć lat.
Spośród Europejczyków porozumienie podpisali m.in były brytyjski minister spraw zagranicznych Douglas Hurd, dyrektor Instytutu Bezpieczeństwa UE Nicole Gnesotto, b. hiszpański minister obrony Narcis Serra, b. premier Estonii Mart Laar, b. komisarz europejski Antonio Vitorino a także b. minister obrony RP, Janusz Onyszkiewicz.
Amerykanie, którzy złożyli swe podpisy, to m.in. b. sekretarz obrony, Bill Perry, doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Samuel R. Berger i Anthony Lake oraz wydawca Fareed Zakaria.