Spór o "pierścień czystości"
Brytyjska uczennica zaskarżyła do sądu decyzję władz szkolnych, zabraniającą jej noszenia w szkole tzw. "pierścienia czystości". 16-letnia Lydia Playfoot z Millais School w Horsham twierdzi, ze doświadcza dyskryminacji z powodów religijnych.
25.06.2007 14:50
Lydia Playfoot należy do zapoczątkowanego w USA ruchu chrześcijańskiego Silver Ring Thing. Jego członkowie zobowiązują się do abstynencji seksualnej dopóki nie wstąpią w związek małżeński. Znakiem ich zobowiązania jest noszona na palcu srebrna obrączka. Ta należąca do Lydii Playfoot ma wygrawerowany odnośnik do fragmentu z 1 Listu do Tesaloniczan 4, 3-4.
Władze gimnazjum zakazały noszenia pierścienia gdyż nie pozwalają uczniom na jakąkolwiek biżuterię. Playfoot twierdzi zaś, że jej obrączka jest wyrazem jej chrześcijańskiej wiary. Uczennica wskazuje przy tym, ze szkoła pozwala muzułmankom na noszenie chust zakrywających włosy, oraz sikhom na noszenie turbanów. Te odstępstwa od szkolnych zasad są umotywowane religijnie. Dziewczyny wiedzą ze szkoła nie przyznaje tych samych praw chrześcijanom: taki przekaz niesie decyzja szkoły - mówi Playfoot.
Dyrektor szkoły Leon Nettley twierdzi w odpowiedzi, ze pierścień nie jest integralną częścią wiary chrześcijańskiej; jednocześnie koliduje z zakazem noszenia jakiejkolwiek biżuterii. Dozwolone są w szkole jedynie kolczyki na uszy. Skoro obrączka nie jest symbolem chrześcijańskim, to nie doszło do dyskryminacji na tle religijnym - argumentuje.
Lydię Playfoot reprezentuje w sądzie Paul Diamand - ten sam prawnik, który stoczył zwycięską batalię w imieniu Nadii Eweida. W tamtej sprawie chodziło o wydany przez British Airways zakaz noszenia krzyżyka w pracy.
Wygrana Playfoot w sądzie może ustanowić precedens w kwestii przedmiotów-symbolów wiary religijnej.