Sponsorzy odwracają się od Tour de France
Po aferze dopingowej w czasie Tour de France kolarstwo zaczyna tracić sponsorów.
10.08.2006 08:47
Po tym jak u zwycięzcy tegorocznej edycji wyścigu dookoła Francji Floyda Landisa w testach dopingowych dwukrotnie wykryto podwyższony poziom testosteronu kolarstwo zawodowe zaczęło tracić dwóch głównych sponsorów. Ponadto maleją szanse na pozyskanie w ich miejsce nowych.
Firmy Phonak i Liberty Mutual, dwóch największych sponsorów kolarstwa, zmniejszają kwoty sponsoringu a nadająca Tour de France niemiecka telewizja ZDF grozi skróceniem czasu transmisji wyścigu.
Być może gorszym dla tego sportu jest jednak fakt, że podobnie jak kilka lat temu amerykańskie wyścigi samochodowe NASCAR, miał on wkrótce wejść do głównego nurtu. Pomóc miało w tym nieoczekiwane przez nikogo zwycięstwo Landisa. Zdaniem Paula Swangarda, dyrektora zarządzającego Centrum Marketingu Sportowego im. Jamesa H. Warsaw przy Uniwersytecie Oregonu, firmy które planowały zainwestować w kolarstwo najprawdopodobniej zrezygnują z tego. „Myślę, że dla sportu takiego, jak kolarstwo a więc mniej popularnego, znajdującego się poza głównym nurtem sponsoringu utrata tych potencjalnych sponsorów jest największą stratą,” mówi Swagard.
Pozostali sponsorzy, wśród nich T-Mobile, Geolsteiner oraz Team Milram nie wycofali się ze swych umów, postanowiły za to zainwestować w dokładniejszą kontrolę antydopingową.