Sponsor do pomocy w Bam potrzebny
Polskie organizacje pozarządowe, organizujące pomoc humanitarną dla ofiar trzęsienia ziemi w Iranie, poszukują sponsora, który opłaciłby przewiezienie kolejnego transportu darów dla ocalałych mieszkańców Bam. Koce, śpiwory, namioty i środki medyczne są już przygotowane i czekają w magazynach na podkrakowskim lotnisku w Balicach.
Dwa poprzednie transporty z pomocą humanitarną przewiozły wojskowe samoloty Casa, jednak teraz ich wykorzystanie nie jest możliwe, ponieważ są zajęte przy zmianie polskiego kontyngentu wojskowego w Iraku.
Scholastyka Śniegowska, szefowa Polskiego Czerwonego Krzyża, powiedziała, że mieszkańcom Bam pomoc humanitarna jest potrzebna natychmiast: "Spieszyć się trzeba dlatego, że tam jest pora deszczowa, i w nocy temperatura spada poniżej zera. Ci, którzy przeżyli mieszkają w brezentowych, w większości nieogrzewanych namiotach" - mówiła szefowa PCK, która kilka dni temu wróciła z Bam.
Ponieważ z pomocą dla Iranu nie można czekać aż zakończy się wymiana polskich żołnierzy w Iraku - organizacje pozarządowe jak Caritas Polska, Polski Czerwony Krzyż i Polska Akcja Humanitarna apelują do ewentualnych sponsorów o opłacenie transportu lotniczego lub kolumny samochodów ciężarowych do Bam.
Na potrzeby ocalałych mieszkańców miasta zostaną przeznaczone także pieniądze zebrane przez te organizacje. Caritas Polska zadeklarowała przekazanie na ten cel miliona złotych, a Polski Czerwony Krzyż i Polska Akcja Humanitarna zebrały dotąd ponad 700 tysięcy złotych.
Pieniądze nadal można wpłacać, a numery kont bankowych znajdują się na internetowych stronach tych organizacji. (iza)