Spike Lee pokazał dokument o huraganie Katrina
Znany amerykański aktor, producent i reżyser filmowy Spike Lee zaprezentował w Nowym Orleanie, przed zbliżającą się rocznicą niszczycielskiego ataku huraganu Katrina na to miasto, czterogodzinny film dokumentalny poświęcony tej tragedii.
W filmie zatytuowanym "Kiedy pękają tamy: requiem w czterech aktach", Lee oskarża władze federalne i stanowe, że nie tylko zbyt opieszale organizowały pomoc dla ofiar kataklizmu, ale obecnie prawie nie pamiętają o tym mieście.
Zniszczenia nie były spowodowane jedynie przez Matkę Naturę. Ludzie, którzy powinni działać, nie robili tego co do nich należało - powiedział Lee. Jego zdaniem, to, do czego doszło w Nowym Orleanie, to "akt kryminalny".
W rok po ataku huraganu dzielnice murzyńskiej biedoty, które najbardziej ucierpiały, nadal są obszarem zniszczeń. Ich mieszkańcy najczęściej nie ewakuowali się przed żywiołem i musieli być przewożeni w bezpieczne miejsca później.
Obecnie ci, którzy powrócili, próbują odbudować lub remontować swoje domy, ale na przeszkodzie stoi brak pieniędzy.
Zobacz: film wp.pl