W pracy nie musi być nudno. Mężczyzna o imieniu Gary, pracujący przy budowie nowojorskiego metra postanowił kreatywnie wykorzystać przerwę na lunch. Ku uciesze przechodniów i swoich współpracowników Gary na ulicy śpiewa największe przeboje Franka Sinatry, a trzeba przyznać, że głosu mógłby pozazdrościć mu niejeden wokalista.