Spam to spam, nie mielonka
Producent puszkowanej ostrej mielonki o nazwie SPAM nie zdołał zarejestrować jej jako znaku handlowego na terenie UE. Unijni regulatorze uznali, że słowo "spam" powszechnie kojarzone jest z niechcianą pocztą elektroniczną i nie może być zastrzeżoną nazwą konserwy.
Firma Hormel Foods zwróciła się w tej sprawie do europejskiego Urzędu Harmonizacji Rynku Wewnętrznego ( OHIM ), który zajmuje się m.in. znakami handlowymi.
06.10.2006 11:30
Przedsiębiorstwo argumentowało, że większość osób, słysząc słowo "spam" kojarzy je z mielonką, a nie z niechcianą pocztą. Firma twierdziła, że ta nazwa powinna być chroniona w całej Unii Europejskiej. OHIM odrzucił jej twierdzenia. W orzeczeniu napisano: "Najbardziej oczywistym znaczeniem słowa 'spam' dla konsumentów jest z pewnością 'masowo rozsyłana niechciana poczta elektroniczna, zwykle o charakterze komercyjnym', a nie puszkowana ostra mielonka".
SPAM powstał w 1936 roku w fabryce Hormela w Minnesocie. Trzydziestego pierwszego maja 1937 roku światło dzienne ujrzała marka SPAM. Gwoli ciekawostki warto dodać, iż w najnowszej ofercie firmy znajduje się wersja kolekcjonerska mielonki, zachwalana jako "SPAM ze śmierdzącym francuskim czosnkiem. Przypadkowo wyprodukowany w Danii przy użyciu chińskiego czosnku".