"Spalić chałupę Zielniakowi". Groził posłowi PiS, nie unika kary
To przez emocje - tak 55-letni internauta z Suwałk tłumaczył się z komentarza w internecie o Jarosławie Zielińskim, wiceszefie Ministerstwa Sprawa Wewnętrznych i Administracji. Groził politykowi i sprawa trafiła do sądu. Użytkownik chce dobrowolnie poddać się karze.
Tysiąc złotych - tyle ma wynieść grzywna dla 55-letniego internauty, który w lipcu groził politykowi Jarosławowi Zielińskiemu i jego rodzinie. "Spalić chałupę Zielniakowi" - napisał na stronie internetowej suwalskiego Radia 5.
Jego komentarz, zanim został usunięty, był widoczny przez weekend. O sprawie powiadomił policję sam wiceminister MSWiA
Mężczyzna zarzuty usłyszał pod koniec lipca. Zarzuca się mu publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstwa.
Karze chce poddać się dobrowolnie, a prokuratura przystała na wyznaczoną wysokość kary. Przesłała już wniosek do sądu w tej sprawie. Co więcej, pokrzywdzony Zieliński nie zgłosił wobec podejrzanego żadnych roszczeń.
Motywy działania
Dlaczego internauta groził ministrowi? Jak powiedziała Izabela Sadowska-Rejterada, prokurator rejonowa w Suwałkach, użytkownik przyznał, że działał pod wpływem emocji.
Podkreślił też, że żałuje tego, co zrobił i wcale nie zamierzał spalić domu Zielińskiego.