SpaceShipOne przekroczył warstwę atmosfery ziemskiej
Według wstępnych danych SpaceShipOne, pierwszy prywatny statek kosmiczny, wzniósł się na wysokość 114 km, przekraczając warstwę atmosfery. Twórcy przedsięwzięcia ubiegają się o nagrodę w wysokości 10 mln dolarów przeznaczoną dla inicjatorów komercyjnych lotów w kosmos.
04.10.2004 | aktual.: 04.10.2004 17:55
Statek, pilotowany przez Briana Binnie, przekroczył umowną granicę atmosfery i na kilka minut znalazł się w przestrzeni kosmicznej. Twórcy przedsięwzięcia ubiegają się o nagrodę Ansari X Prize w wysokości 10 mln dolarów, która ma w założeniu dać impuls rozwojowi komercyjnych lotów w kosmos.
Nagroda przypadnie temu, kto zaprojektowanym bez udziału funduszy rządowych statkiem kosmicznym wyniesie w kosmos, na umowną wysokość 100 km, trzy osoby lub odpowiadający ich wadze balast i powróci na Ziemię, a następnie powtórzy lot po 2 tygodniach.
Pierwszy z dwóch lotów odbył się 29 września i pilotowany był przez 62-letniego Mike'a Melville'a, Amerykanina pochodzącego z RPA.
Statek został skonstruowany w kalifornijskiej firmie Scale Composites. Twórcami przedsięwzięcia są ekspert w dziedzinie lotnictwa i zarazem projektant statku Burt Rutan oraz współzałożyciel Microsoftu, miliarder Paul Allen.
Statek składa się z dwóch modułów: Białego Rycerza (White Knight) - odrzutowego samolotu, który na wysokość 15 km wyniósł drugi moduł - SpaceShipOne, samolot o ostrym dziobie usianym okrągłymi oknami, zdolny pomieścić w swej kabinie trzech pasażerów.
Na określonej wysokości SS1 odłącza się od Białego Rycerza i za pomocą własnych silników, z prędkością trzykrotnie przekraczającą prędkość dźwięku, wznosi się jeszcze wyżej, na wysokość ponad 100 km, by na chwilę "wyskoczyć" poza atmosferę naszej planety.
Burt Rutan, główny konstruktor statku, od lat projektuje lekkie kompozytowe samoloty. W roku 1982 założył firmę Scaled Composites, współpracującą m.in. z NASA. Jego głównym osiągnięciem jest samolot Voyager, który w roku 1986 okrążył kulę ziemską bez lądowania i uzupełniania paliwa.