Spacer tygrysa Apollo po nowojorskiej dzielnicy Queens
Biały tygrys o wdzięcznym imieniu Apollo, w sobotę po południu wybrał się na przechadzkę po Nowym Jorku, wywołując panikę w dzielnicy Queens.
01.08.2004 | aktual.: 01.08.2004 09:55
Miejska dżungla jednak najwyraźniej nie odpowiadała zwierzęciu - siedmioletni Apollo, znany z występów w cyrku Braci Cole, bez protestu na polecenie swego trenera, wrócił do klatki.
Pojawienie się ważącego ponad dwieście kilogramów tygrysa wywołało przerażenie na parkingu przed supermarketem na trasie przechadzki Apolla. W kolizji kilku samochodów lekkich obrażeń doznało pięć osób.
Wcześniej tygrys przeszedł przez Forest Park, gdzie występuje cyrk, powodując panikę wśród uczestników odbywającego się tu właśnie kościelnego pikniku.
Policja w bronią w ręku szła śladem spacerującego zwierzęcia, które po przejściu kilku ulic najwyraźniej oszołomione nowymi widokami, położyło się na środku jezdni. Policjanci utworzyli dookoła Apolla krąg, czekając na przybycie trenera. Na jeden gest człowieka, tygrys posłusznie wrócił do klatki.
Cyrk z Florydy, występujący gościnnie w nowym Jorku, będzie jednak musiał prawdopodobnie zapłacić dużą grzywnę za stworzenia zagrożenia dla mieszkańców miasta.
Nowojorska policja ma zresztą wprawę w rozprawianiu się z potencjalnie groźnymi bestiami - w październiku zeszłego roku usuwała już z apartamentu na Manhattanie ulubieńców jednego z mieszkańców: ważącego 270 kg tygrysa i półtorametrowego aligatora.