SP: Kopacz dyskryminuje nasze projekty dot. polityki prorodzinnej
Szef klubu SP Arkadiusz Mularczyk uważa, że Ewa Kopacz dyskryminuje projekty jego klubu, dotyczące polityki prorodzinnej, równocześnie promując projekty Ruchu Palikota dot. związków partnerskich. Mularczyk złożył w tej sprawie pismo do marszałek sejmu.
02.08.2012 | aktual.: 02.08.2012 14:46
Mularczyk powiedział, że złożony 15 maja projekt ustawy o rzeczniku praw rodziny, a także powiązany z nią projekt uchwały o zmianie regulaminu Sejmu wciąż nie mają nadanych numerów sejmowego druku.
- Tę sytuację należy porównać do tego, w jaki sposób są traktowane projekty Ruchu Palikota. 22 maja, czyli tydzień od złożenia przez nas projektów dotyczących rzecznika praw rodziny, Ruch Palikota złożył ustawy dotyczące związków partnerskich. Te ustawy na ostatnim posiedzeniu Sejmu znalazły się w porządku obrad - powiedział Mularczyk.
W piśmie skierowanym do Kopacz Mularczyk zwrócił się do marszałek oraz Prezydium Sejmu "o wyjaśnienie przyczyn tak nierównego traktowania ustaw dotyczących praw tradycyjnej rodziny, w kontekście promocji ustaw o związkach partnerskich".
Mularczyk zaznaczył równocześnie, że Solidarna Polska w styczniu złożyła projekt zmiany regulaminu Sejmu, zgodnie z którym projekty ustaw miałyby być opiniowane pod kątem wpływu na politykę prorodzinną. - Projekt, ku naszemu zdumieniu, przeleżał pół roku w szufladzie pani marszałek Kopacz. Na ostatnim posiedzeniu sejmu w komisji regulaminowej parlamentarzyści Platformy uznali, że należy go odrzucić - dodał.
Według informacji ze strony internetowej sejmu złożony 15 maja projekt ustawy o rzeczniku praw rodziny tego samego dnia został skierowany do Biura Analiz Sejmowych, które zaopiniowało jego zgodność z prawem Unii Europejskiej. 12 czerwca projekt trafił do komisji ustawodawczej, która uznała, że jest niezgodny z konstytucją. Tego samego dnia został skierowany do konsultacji.