Sośnierz: PO wpadła w pułapkę oczekiwań płacowych
Były prezes NFZ Andrzej Sośnierz uważa, że obecna minister zdrowia Ewa Kopacz raczej nie uzdrowi sytuacji, gdyż nie ma na to pomysłu. Dodał, że Platforma Obywatelska wpadła w pułapkę oczekiwań płacowych, które sama podsycała. Na ich uspokojenie potrzeba, jego zdaniem, co najmniej roku.
18.01.2008 | aktual.: 18.01.2008 09:23
Sośnierz uważa ponadto, że trzeba zbudować system, w którym będzie wzrastała ilość pieniędzy na ochronę zdrowia. Andrzej Sośnierz powiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia, że równocześnie trzeba przeprowadzać reformy organizacyjne.
Były Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia powiedział, że służby zdrowia nie trzeba reformować, gdyż reformę przeprowadzono za rządów Jerzego Buzka. Trzeba natomiast szybko ustalić, w jaki sposób zwiększyć nakłady na zdrowie. Nie można natomiast koncentrować się na "uszczelnianiu" systemu, gdyż nie zastąpi to wzrostu nakładów. Zdaniem Sośnierza, program reform stworzył były minister zdrowia Zbigniew Religa. Obecnie w służbie zdrowia jest około 40 miliardów złotych, ale, jak przyznał Sośnierz, nie daje to efektów.
Andrzej Sośnierz opowiedział się za jasnym określeniem, jakie procedury medyczne mogą być sfinansowane z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Stworzy to przestrzeń dla dodatkowych ubezpieczeń, z których będzie można sfinansować dodatkowe świadczenia. Sośnierz przyznał jednak, że stworzenie "koszyka" świadczeń podstawowych jest trudne. Były szef NFZ podkreślił, że prywatyzacja nie zmieni sytuacji służby zdrowia. Trzeba natomiast znaleźć formułę organizacyjną, w której dyrektorzy placówek będą ponosić za nie rzeczywistą odpowiedzialność.
Sośnierz powiedział, że kilkadziesiąt procent pracowników centrali NFZ było związanych ze służbami mundurowymi. Były prezes uznał to za sytuację nienaturalną, będącą spuścizną rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej.