Sondaż: Polacy wzięli stronę niepełnosprawnych. Rząd na cenzurowanym

Zdecydowana większość Polaków słyszała o trwającym w Sejmie od 18 kwietnia proteście niepełnosprawnych oraz ich rodziców. Aż 86 proc. respondentów deklaruje, że zetknęła się z doniesieniami na ten temat. Znajomość wspomnianej sprawy jest podobna wśród wyborców PiS i PO (odpowiednio: 96 i 90 proc.).

Respondenci są również zgodni w kwestii oceny postulatów protestujących - aż 73 proc. popiera roszczenia niepełnosprawnych, natomiast zaledwie 9 proc. ankietowanych uważa, że są one nieuzasadnione. Demonstrujący w Sejmie mają nieco większe poparcie u wyborców PO niż PiS.

Przypomnijmy - niepełnosprawni oraz ich rodzice apelują o wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia, w kwocie 500 zł/mc. W miarę negocjacji poszli jednak w tej sprawie na kompromis i zaproponowali: od maja - 300 zł, kolejne 100 zł w styczniu 2019 r. i ostatnie 100 zł w czerwcu 2019 r. Ich drugim postulatem było zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS.

Większość respondentów negatywnie oceniła postępowanie rządzących wobec niepełnosprawnych (44 proc.). Wielu, bo ponad jedna trzecia, nie ma na ten temat wyrobionej opinii. Postawę rządu aprobuje natomiast 21 proc. ankietowanych. Badanie Ariadny wykazało, że ocena działania rządu w tej sprawie zależy od sympatii politycznych - większość wyborców PO potępiła reakcję gabinetu premiera Morawieckiego, natomiast sympatycy PiS uznali ją za odpowiednią.

Po negocjacjach z rodzicami Rada Ministrów zdecydowała o podwyższeniu renty dla niepełnosprawnych do kwoty 1029,80 zł. Nie zgodziła się jednak na wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego.

Większych kontrowersji nie budzi również sposób prowadzenia protestu rodziców oraz niepełnosprawnych, którzy koczują na sejmowym korytarzu od ponad dwóch tygodni. Ponad połowa respondentów popiera ich metody, 31 proc. nie ma na ich temat zdania, a 13 proc. uważa je za niewłaściwe. Żadnych wątpliwości w tej sprawie nie mają wyborcy PO - tylko co setny z nich potępia styl prowadzenia protestu. Opinie sympatyków PiS są już bardziej zróżnicowane.

Ankietowani są podzieleni w sprawie tego, kto najlepiej sprawdziłby się w roli negocjatora z protestującymi. Aż 31 proc. respondentów nie potrafi wskazać odpowiedniego kandydata, natomiast 29 proc. wymienia Elżbietę Rafalską. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej rozmawiała już z niepełnosprawnymi, jednak nic nie wskórała. Następnie zaproponowała ponowne spotkanie bez udziału mediów, na które jednak nie zgodzili się protestujący.

Nie najlepiej zakończyła się również rozmowa osób pikietujących w Sejmie z Mateuszem Morawieckim. Jako odpowiedniego negocjatora wskazało go 18 proc. respondentów. Taki sam wynik uzyskała Beata Szydło, która dotąd nie spotkała się z protestującymi. Media apelują o jej udział w negocjacjach, jednak wicepremier ds. społecznych dotychczas ograniczyła się do mglistych deklaracji o chęci pomocy.

Badanie zostało przeprowadzone dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna w dniach 27-30 kwietnia 2018 roku. Próba ogólnopolska wynosiła osób od 18 lat wzwyż (N=1052). Kwoty były dobrane według reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania.