Sondaż: Napieralski wśród "wielkich przegranych"

Z sondażu wynika, że obie partie mogą liczyć na mniejsze poparcie, niż w poprzednich wyborach, choć różnica jest podobna. Oznacza to, że Platforma Obywatelska pokona Prawo i Sprawiedliwość. Z jakim wynikiem?

Wynik zależy od frekwencji. Z sondaży na zlecenie RMF FM wynika, że gdyby do wyborów poszło 60% Polaków, wygrana PO byłaby znacząca. Przy niższej, 40-procentowej frekwencji różnica jest bardzo niewielka. Donald Tusk mógł więc mieć wiele racji mówiąc w piątek, że każdy głos może się liczyć.

Wielka bitwa rozegra się między dwoma największymi partiami. Partia Janusza Palikota odbiera głosy Sojuszowi Lewicy Demokratycznej. W konsekwencji wynik partii Grzegorza Napieralskiego może być bardzo kiepski. Nawet w Łodzi - tradycyjnym "bastionie lewicy" SLD nie błyszczy. W stolicy wynik może być niemal katastrofalny: 6%, które sondaże dają SLD w Warszawie to wynik dwa razy niższy, niż cztery lata temu.

Kolejnym zaskoczeniem jest - podobnie jak w innych sondażach - dość wysoki wynik Ruchu Poparcia Janusza Palikota. W dwóch miastach, gdyby o wynikach wyborów decydowali najmłodsi wyborcy, ludzie w wieku 18-24 lat, Ruch Poparcia byłby trzecią siłą w parlamencie. W wymiarze ogólnopolskim Palikot coraz bardziej ociera się o magiczny 5-procentowy próg i być może jednak wejdzie do sejmu. Sondaże nie dają szans ugrupowaniu Polska Jest Najważniejsza, która uzyskuje wyniki od 1 do 3%. Słabo wypada również PSL. ale to nie dziwi - badania były wykonywane w okręgach wielkomiejskich.