Sondaż IBRIS. PiS traci poparcie - przez tragedię gdańską?
W pierwszym sondażu IBRIS przeprowadzonym po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza, PiS stracił 4 proc. poparcia. Umocniły się za to partie, które mogą stworzyć potencjalną koalicję opozycyjną do PiS.
28.01.2019 | aktual.: 28.01.2019 21:34
Na Zjednoczoną Prawicę głosy oddałoby 35 proc. osób przepytanych przez IBRIS. Platforma Obywatelska mogłaby liczyć na 29,2 punkty proc. poparcia, co oznacza wzrost o niemal 3 w porównaniu z sondażem sprzed trzech tygodni.
Trzecią siłą w Sejmie może być Polskie Stronnictwo Ludowe - w najnowszym badaniu zagłosować na tę partię chce 6,5 proc. ankietowanych (minimalny spadek w porównaniu z początkiem stycznia). Na granicy progu wyborczego balansuje Kukiz'15 - 5,1 proc. w porównaniu z 5,5 sprzed trzech tygodni.
SLD wraca do gry?
Ugrupowanie muzyka w najnowszym sondażu IBRIS prześcignął Sojusz Lewicy Demokratycznej - 5,7 proc. poparcia (wzrost o 0,7). Badanie nie daje większych szans na wejście do Sejmu (a nawet uzyskanie subwencji) pozostałym partiom.
Ciekawie wygląda rozkład mandatów w hipotetycznym parlamencie opartym o najnowszy sondaż. Obecnie rządzący potrzebowaliby do osiągnięcia większości 8 posłów. Możliwa byłaby również koalicja mniejszościowa, ale Grzegorz Schetyna musiałby dogadać się zarówno z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, szefem SLD, a także Pawłem Kukizem.
Sondaż omawia "Rzeczpospolita", która przekonuje, że spadek poparcia dla PiS po gdańskiej tragedii można było przewidzieć. "Zawsze wyborcy rozumują tak, że za stan atmosfery i klimatu politycznego odpowiadają rządzący, choćby oni minimalizowali swój udział w tworzeniu tej atmosfery" - wyjaśniła na łamach dziennika prof. Ewa Marciniak, politolog z UW.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Daj znać przez dziejesie.wp.pl