Sondaż IBRiS dla WP. Czy Polacy boją się drugiej fali koronawirusa?
63,4 proc. osób obawia się jesiennej fali zakażeń koronawirusem - wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla Wirtualnej Polski. Zdaniem lekarza pogotowia Roberta Górskiego wyniki tego badania są niepokojące. - Ta jedna trzecia Polaków, którzy się nie boją, w dużej mierze zarazi resztę - wskazuje.
19 września. To właśnie wtedy po raz pierwszy odnotowano w Polsce tysiąc dobowych zakażeń koronawirusem. Przez kilka kolejnych dni liczba ta spadała do trzycyfrowej, by 24 września powrócić z większą siłą. Wówczas odnotowaliśmy 1136 przypadków zachorowań na koronawirusa. Od tego momentu statystyki niepokojąco rosną, utrzymując się powyżej tysiąca zdiagnozowanych przypadków dziennie.
Pierwsze dwa tysiące zarażonych osób odnotowaliśmy 2 października. To 2292 przypadki. Następnego dnia padł rekord - 2367 zakażeń koronawirusem.
Polakom zadaliśmy więc pytanie: "Czy obawiasz się jesiennej fali zachorowań na koronawirusa?". Patrząc na codzienne statystyki prezentowane przez Ministerstwo Zdrowia, wszystko wskazuje na to, że druga fala właśnie nadeszła.
Piotr Zgorzelski zakażony koronawirusem. Wicemarszałek: "Czuję się z tym kiepsko"
Koronawirus. Sondaż IBRiS dla WP. Większość ma obawy
Nowej fali zachorowań zdecydowanie boi się 31 proc. badanych. 32,4 proc. odpowiedziało "raczej tak". Łącznie więc obawy przed jesiennymi zakażeniami ma 63,4 proc. badanych.
34,4 proc. respondentów nie ma obaw związanych z nową falą zakażeń. "Raczej nie" odpowiedziało 22,3 proc. badanych, "zdecydowanie nie" - 12,1.
Zdania na ten temat nie miało 2,2 proc. respondentów.
O komentarz do badania poprosiliśmy Roberta Górskiego, lekarza stacji pogotowia z Zielonej Góry, który niemal codziennie, od początku pandemii, styka się z zakażonymi koronawirusem.
Koronawirus. 63,4 proc. ma obawy. 34 proc. ich nie ma. "To jest niepokojące"
Zdaniem lekarza wciąż zbyt mało osób widzi to, że pandemia przybiera na sile. I że jest realnym zagrożeniem.
- Skoro ponad 34 proc. badanych Polaków nie ma obaw przed rozwojem pandemii, to jest to bardzo niepokojące, ponieważ można spodziewać się, że większość z tej grupy nie będzie stosować się do podstawowych zasad, takich jak zachowanie dystansu, noszenie maseczek czy mycie i dezynfekcja rąk - komentuje lekarz w rozmowie z WP.
I dodaje: - Ta jedna trzecia Polaków, która nie obawia się koronawirusa i nie będzie zachowywać reżimu sanitarnego, zarazi w dużej mierze pozostałe 2/3 z nas.
Obostrzenia? "Ludzie nie traktują tego poważnie"
Zdaniem lekarza, ludzie nie traktują poważnie zaleceń, które mają uchronić ich przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
- Wynika to między innymi z tego, że Polacy wielokrotnie widzieli przedstawicieli władz, którzy najpierw koronawirusem straszyli i mówili, co trzeba robić, a potem byli przyłapywani przez dziennikarzy na niestosowaniu się do własnych zakazów i nakazów. I teraz mamy tego efekt - ocenia lekarz.
I przypomina: - Przed wyborami premier Morawiecki mówił publicznie, że nie trzeba bać się COVID-19 i trzeba iść do urn. Politycy stracili autorytet i ich obecne apele do stosowania reżimu sanitarnego nie są traktowane poważnie.
"Straciliśmy szansę"
Lekarz dodaje: - Mieliśmy pół roku, aby wytłumaczyć i wbić do głów Polaków mechanizm rozprzestrzeniania się koronawirusa oraz zasady właściwego używania maseczek i mycia rąk. Straciliśmy szansę na przeprowadzenie szerokiej kampanii edukacyjnej w czasie, w którym niemal każdy Polak odczuwał niepewność i lęk.
- Po wiosennym lockdownie przyszło letnie rozprężenie. Mało kto właściwie przygotował się na drugą falę podczas jesieni. W oparciu o wyniki powyższego badania opinii społecznej twierdzę, że na naukę jest już za późno. Boleśnie się o tym przekonamy - podsumowuje.
Badanie dla WP dotyczące drugiej fali koronawirusa przeprowadzono 2 października 2020 roku, metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), na próbie 1100 respondentów.