Sonda Cassini przeleciała nad gejzerami księżyca Saturna
Sonda Cassini przeleciała nad południowymi rejonami jednego z satelitów Saturna - Enceladusa
zbliżając się na odległość zaledwie ok. 50 km od jego powierzchni -
poinformowała agencja NASA.
14.03.2008 | aktual.: 14.03.2008 05:53
W trakcie przelotu sonda miała dokonać analizy cząstek wyrzucanych przez zagadkowe gejzery tego satelity, usytuowane właśnie w rejonie jego bieguna południowego. Sonda przeleciała przez strumień cząstek, zgodnie z planem.
Jednak z niewiadomego powodu zawiodło oprogramowanie aparatury analizującej i część cennych danych nie została zarejestrowana.
Sprawdzaliśmy oprogramowanie bardzo dokładnie. Nie wiemy dlaczego nie działało prawidłowo - powiedział Bob Mitchell, z Laboratorium Napędu Odrzutowego (JPL) w Pasadenie, odpowiedzialny za program Cassini.
Głównym celem przelotu było właśnie dokonanie analizy tych cząsteczek wyrzucanych na wysokość ok. 800 km w przestrzeń z szybkością 1450 km/godz. To osobliwe zjawisko powoduje, że Enceladus jest jednym z najbardziej intrygujących ciał niebieskich w Układzie Słonecznym. Być może uda się to następnym razem, bowiem Cassini ma jeszcze w tym roku czterokrotnie zbliżyć się do Enceladusa.
Księżyc ten o średnicy ok. 500 km jest całkowicie pokryty skorupą lodową i jest jednym z najjaśniejszych obiektów w Układzie Słonecznym, bowiem odbija prawie całość światła słonecznego.
Erupcje gejzerów następują regularnie i powodują, że cały księżyc otoczony jest mikroskopijnymi cząstkami lodu.
Niektórzy naukowcy przypuszczają, że pod warstwą lodu może znajdować się woda w stanie płynnym, co z kolei mogłoby oznaczać istnienie prymitywnych form życia.
Sonda Cassini już od kilku lat bada Saturna,jego pierścienie i satelity w ramach wspólnego projektu amerykańskiej agencji kosmicznej NASA i europejskiej ESA.