"Solidarność" - powrót do związku zawodowego?
Były przewodniczący NSZZ "Solidarność"
Lech Wałęsa powiedział w Rzymie, że będzie starał się o
to, by związek powrócił do realizacji swoich podstawowych zadań
związku zawodowego.
11.11.2003 | aktual.: 11.11.2003 16:36
Wałęsa wraz z obecnym przewodniczącym "Solidarności" Januszem Śniadkiem i poprzednim liderem Marianem Krzaklewskim wzięli udział w audiencji Jana Pawła II dla ponad dwóch i pół tysiąca uczestników IV. solidarnościowej pielgrzymki do Rzymu z okazji 25. rocznicy pontyfikatu.
W rozmowie z dziennikarzami po spotkaniu z papieżem Wałęsa szczególnie podkreślił znaczenie tego fragmentu przemówienia Ojca Świętego, w którym zaznaczone zostało, iż "właśnie upolitycznienie związku - być może spowodowane historyczną koniecznością - doprowadziło do jego osłabienia".
Wałęsa zwrócił także uwagę na zawarte w papieskim przemówieniu ostrzeżenie, by "wolność nie zmieniła się w samowolę" i powiedział, że "teraz, kiedy wyswobodziliśmy już siebie i inne narody, musimy nauczyć się innego postępowania".
Były przywódca NZSZZ Solidarność krytycznie odniósł się do podziałów występujących w Solidarności i podkreślił potrzebę wzajemnego zrozumienia i wspólnego działania "aby naprawić popełnione błędy".
Wałęsa nie widzi dla siebie w przyszłości roli lidera związku, zapewnił jednak, że "będzie nadal dla niego pracował".
"Ja już za dużo osiągnąłem i budzę zazdrość" - powiedział Wałęsa. Zapewnił jednak, że "będzie pracował, natomiast odda zaszczyty następcom".
Podczas pobytu w Rzymie Lech Wałęsa spotka się jeszcze z przywódcami włoskich central związkowych CGIL, CISL i UIL a we środę będzie uczestniczył w cotygodniowej audiencji generalnej Jana Pawła II na placu św. Piotra.